Monika Skinder rozpoczyna zmagania w mistrzostwach świata

Tomaszowianka, aktualna wicemistrzyni świata juniorek z fińskiego Lahti w sprincie stylem klasycznym oraz złota (sprint klasykiem) i brązowa (7,5 km klasykiem) medalistka Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Sarajewie, zainauguruje starty w Austrii już dzisiaj.

- Monika pobiegnie w czwartek na dystansie 5 km techniką dowolną. Co prawda, dawno nie biegała łyżwą, więc miejsce w czołowej trzydziestce byłoby dla niej naprawdę wielkim sukcesem - mówi Waldemar Kołcun, klubowy trener Skinder i wiceprezes Lubelskiego Okręgowego Związku Narciarskiego.

- O jej kolejnych, ewentualnych występach zadecyduje sztab szkoleniowy już na miejscu. Ona ma przecież zaledwie 18 lat i pojechała na czempionat do Austrii zbierać cenne doświadczenie. W tym roku już zrobiła swoje - dodaje.

W gronie kobiet na pewno wystartuje również obecna trenerka kobiecej kadry Justyna Kowalczyk, przez wiele lat będąca wielką gwiazdą światowego narciarstwa biegowego. Być może stworzy ona nawet fascynujący i zaskakująco silny duet w sprincie drużynowym ze Skinder. Zapowiedziała także, że pobiegnie wraz ze swoimi młodszymi koleżankami w sztafecie. Dwukrotna mistrzyni olimpijska być może wystartuje też indywidualnie na 10 km stylem klasycznym, ale decyzja zapadnie zapewne już na miejscu.

- Mieszkamy w jednym hotelu ze szwedzką drużyną biegaczy. Wszystkich jest z 70! Z kucharzem na czele. Stworzyć team przynajmniej w 10% tak profesjonalny jak oni... Marzenie! Bardzo, bardzo kosztowne marzenie. Jest się naprawdę od kogo uczyć i podpatrywać - napisała na swoim Twitterze Justyna Kowalczyk.

- Werka Kaleta, Iza Marcisz, Ula Łętocha, Monia Skinder i szefowa?. Przyjechałyśmy odrobić srogą lekcje w Seefeld. Bardzo potrzebną lekcję. Kciuki miłe widziane. W biegach narciarskich na MŚ w Seefeld wystartują przedstawiciele 64 krajów! Całkiem, całkiem pokaźnie na tle innych zimowych dyscyplin - dodaje.