Motor Lublin - Avia Świdnik: Mieszanka młodzieży i doświadczenia dała remis (ZDJĘCIA)

Faworytem derbów był Motor, który ostatnio wygrywa mecz za meczem. Jednak żółto-niebiescy również są wiosną w rewelacyjnej formie - wygrali ostatnio trzy mecze z rzędu, między innymi z walczącą w czubie stawki Resovią. Za lublinianami przemawiały statystyki meczów bezpośrednich. Gracze Tomasza Złomańczuka od powrotu na trzecioligowe boiska z Avią jeszcze nie przegrali.

Początek meczu należał do miejscowych. Już w czwartej minucie gola po sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił 18-letni Marcin Michota. Niewiele ponad kwadrans później do wyrównania, uderzeniem z pola karnego, doprowadził będący ostatnio w bardzo dobrej formie Bartłomiej Mazurek (autor bramki na wagę wygranej z Resovią w poprzedniej kolejce).

Świdniczanie bardzo mądrze bronili się przed atakami Motoru. Zagęszczali środek pola i nie pozwalali na swobodne rozgrywanie pomocnikom gospodarzy. Lublinianie mieli spore problemy ze złamaniem szyków obronnych gości.

W końcu udało im się to za sprawą Artura Gieragi, który na niespełna pół godziny przed końcem gry podwyższył wynik celną główką. Podopieczni Jacka Ziarkowskiego nie złożyli broni i dążyli do wyrównania. Konsekwencja się opłaciła - w jednej z ostatnich akcji meczu bramkę na wagę remisu zdobył wprowadzony w końcówce rówieśnik Michoty, Mateusz Wołos.

Motor Lublin – Avia Świdnik 2:2 (1:1)

Bramki: Michota 4, Gieraga 63 – Mazurek 22, Wołos 90
Motor: Socha – Falisiewicz, Gieraga, Komor, Tadrowski – Kamiński (67 Piątek), Król (80 Prusinowski), Piekarski, Michota (88 Wolski) – Tymosiak (68 Stachyra) – Drozd
Avia: Zacharski – Bogusz, Szymala, Maciejewski, Barański – Byszewski (90 Podstawka), Orzędowski, Byszewski, Nowak (84 Wołos) – Białek, Mazurek

Żółte kartki: Tymosiak (Motor), Szymala, Oziemczuk (Avia).
Widzów: 4207.
Sędziował: Piotr Burak z Zamościa.