Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin gra dzisiaj z Pogonią w Siedlcach

Marcin Puka
Piłkarze Motoru Lublin mogą dzisiaj opuścić ostatnie miejsce w drugoligowej tabeli. Warunek jest jeden. Podopieczni Piotra Świerczewskiego muszą pokonać w Siedlcach (godz. 16.30) zajmującą przedostatnią, siedemnastą lokatę, Pogoń.

Lublinianie jeszcze w tym sezonie nie zainkasowali kompletu punktów. Pogoń także nie wygrała, tyle, że na własnym boisku. W gościach piłkarze trenowani przez Piotra Szczechowicza ograli w Rzeszowie Stal 2:1. Dwie bramki strzelił Krystian Wójcik, były pomocnik Motoru.

Świerczewski, który niedawno objął żółto-biało-niebieskich, zaznacza, że na poprawę w grze Motoru trzeba jeszcze poczekać. - Tak naprawdę, to jeszcze nie przeprowadziłem z zespołem żadnego treningu. Teraz gramy co trzy dni i był tylko rozruch - mówi "Świr". - Dopiero od poniedziałku zaczniemy porządnie ćwiczyć i mam nadzieję, że chłopaki wtedy będą prezentować się znacznie lepiej niż obecnie. Próbujemy złożyć drużynę, ale na to potrzeba czasu - dodaje.

Polski Związek Piłki Nożnej przyznał wczoraj Świerczewskiemu licencję UEFA A (do końca sezonu 2012/13), więc "Świr" może już samodzielnie trenować zespół. Oprócz Arkadiusza Onyszki pomagał mu będzie Paweł Kamiński, który wcześniej był asystentem zwolnionego niedawno z klubu Mariusza Sawy.

- Naszym celem w Siedlcach jest wygrana, a styl gry nie ma znaczenia - wyjawia Siergiej Michajłow, kierownik Motoru. - Musimy jak najszybciej odbić się od drugoligowego dna.

Motor do Siedlec jedzie bez podstawowego obrońcy Łukasza Matuszczyka, pauzującego za żółte kartki. Reszta zawodników jest do dyspozycji szkoleniowca. - Liczę, że zagramy dobry mecz, a chłopaki się sprężą i będą maksymalnie skoncentrowani - zdradza trener Motoru. - Nie interesuje mnie Pogoń. Chcę doprowadzić do sytuacji, że to rywale będą się nas bać, a nie my ich. I nad wypracowaniem swojego stylu gry będziemy niedługo pracować.

Za kilka dni na testy przyjedzie kilku piłkarzy, m.in. Chorwat i Brazylijczyk, ale nie wiadomo na jak długo zostaną w Motorze. - Może być tak, że rundę jesienną dogramy w tym samym składzie - kończy Świerczewski.

Awizowani wcześniej do Motoru Rafał Grzelak i Dariusz Pietrasiak nie chcieli grać w Lublinie.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski