Motor Lublin podsumował sezon. Klub pożegnał Jarosława Hampela i przywitał Wiktora Przyjemskiego

Imprezę na stadionie przy Al. Zygmuntowskich, w obecności kilku tysięcy lubelskich kibiców, rozpoczął efektowny pokaz z użyciem ognia, świateł i muzyki. Wydarzenie poprowadziła Paulina Chylewska w towarzystwie Grzegorza Chylińskiego. Na scenę wjechali wszyscy, poza nieobecnym Kacprem Grzelakiem, żużlowcy, którzy w tym sezonie zdobyli złoto Drużynowych Mistrzostw Polski.

Ostatnim przywitanym przez kibiców zawodnikiem był Jarosław Hampel. Po czterech latach jazdy w Lublinie kapitan Motoru żegna się z drużyną.

- Ogromnie dziękuję wam za cztery fantastyczne lata, za wspaniałe sportowe sezony. Dziękuję za doping, za to, że zawsze byliście za swoimi zawodnikami. W lepszych i gorszych momentach. Z Lublina mam wspomnienia, które na zawsze zostaną w moich myślach. To były cudowne chwile, które razem przeżywaliśmy. Tego się nie zapomina. Bardzo wam dziękuję za wszystko – zwrócił się Jarosław Hampel do lubelskich fanów.

Za czas spędzony w Lublinie podziękował mu prezes Motoru, Jakub Kępa. - Jarku, jedni całe życie pracują na szacunek, a innym wystarczą cztery lata. Jesteś wspaniałym zawodnikiem i niesamowitym człowiekiem. Nie mówimy żegnaj, mówimy do zobaczenia. I pamiętaj, że w Lublinie nigdy nie będziesz występował, jako gość. Będziesz u nas witany, jako swój. Praca z tobą była dla mnie przyjemnością i zaszczytem – podkreślił Jakub Kępa.

Prezes Motoru wręczył Hampelowi wykonaną specjalnie dla niego gitarę, aby mógł w ten sposób rozwijać swoją pasję do muzyki. Na prezencie znalazła się dedykacja: „Motor zawsze będzie twoim zespołem, a Lublin sceną”.

41-letni żużlowiec nie ogłosił jeszcze, gdzie będzie jeździł w przyszłym roku, ale będzie to prawdopodobnie klub z Zielonej Góry, który w niedzielę przypieczętował awans do PGE Ekstraligi.

Motor pożegnał się z Hampelem, ale przywitał również nowego zawodnika. To, o czym mówiło się od kilku tygodni, zostało oficjalnie potwierdzone. W lubelskiej drużynie będzie jeździł kolejny utalentowany junior, Wiktor Przyjemski. 18-latek jest wychowankiem Polonii Bydgoszcz i w tym sezonie uzyskał najlepszą średnią biegową w pierwszej lidze.

- W Motorze mam wokół siebie samych mistrzów, więc lepiej nie mogłem sobie wybrać. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie dla mnie przyjemny. Nie będzie łatwo, ale liczę, że wszyscy fajnie mnie przyjmą – zwrócił się ze sceny do kibiców.

Wydarzenie było przede wszystkim podsumowaniem tegorocznego sezonu, ale po części także podsumowaniem ostatnich pomyślnych dla Motoru lat.

- Odbudowa żużla rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy ośmiu adeptów szkółki zdało licencję. Przez długi czas na stadionie wisiał baner „Odbudowujemy lubelski żużel”. Ale stał się on już niepotrzebny. Nasi zawodnicy pobili wszystkie możliwe rekordy. A mnie cieszy, że udało się odbudować całe środowisko żużlowe – twierdzi Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru.

Żużlowcy Motoru jeżdżą w PGE Ekstralidze od 2019 roku. W dwóch ostatnich latach zdobywali mistrzostwo Polski. - Ten klub jest moim sportowym dzieckiem. Nie spodziewałem się, że dorośnie tak szybko – przyznaje Kępa. - W siedem lat dwa razy awansowaliśmy, obroniliśmy ekstraligę i trzy razy z rzędu jechaliśmy w wielkim finale. Dwa razy wywalczyliśmy drużynowe mistrzostwo Polski. Mam nadzieję, że daliśmy wam niezapomniane emocje i powody do dumy – podkreślił prezes Motoru.