Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin rozpocznie ligowe zmagania w Pruszkowie. Żółto-biało-niebiescy zagrają z tamtejszym Zniczem

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Piłkarze z Lublina zainaugurują sezon meczem wyjazdowym. Ich pierwszym rywalem - tak jak w poprzednich rozgrywkach - będzie Znicz Pruszków.

Podopieczni Marka Saganowskiego przed rozpoczęciem sezonu rozegrali pięć meczów kontrolnych. Na początek zwyciężyli z Siarką Tarnobrzeg 2:0. Następnie lublinianie zwyciężyli z Polonią Środa Wielkopolska 1:0 i radomskiego Radomiaka 2:1. Kolejnymi sparingowymi rywalami lublinian byli piłkarze Hapoelu Tel Awiw i rezerw warszawskiej Legii. Mecz z Izraelczykami "Motorowcy" przegrali 0:1. Drugi zespół mistrzów Polski z kolei pokonali 3:0.

- Wyniki w sparingach nie świadczą o tym jak naprawdę wygląda drużyna. Weryfikacja zawsze przychodzi w meczach o punkty. To, że wygraliśmy większość sparingów, nie jest dla mnie najważniejsze. Najważniejsze jest to, by zespół się zgrywał. Zmieniliśmy mocno szatnię. Trzeba czasu, by drużyna funkcjonowała tak, jak byśmy tego chcieli - mówi trener Motoru, Marek Saganowski.

Lublinianie mają sporo do udowodnienia. Po przejęciu klubu przez miliardera, Zbigniewa Jakubasa wysokie oczekiwania wobec Motoru jeszcze bardziej wzrosły. Ze względu na kibiców, budżet, stadion, czy klimat wokół drużyny Motor w każdym meczu będzie odczuwać presję. To z pewnością nie ułatwia sprawy trenerowi. Nie może on jednak narzekać na brak ruchów transferowych. Jak sam przyznaje, na efekty trzeba będzie jednak chwilę poczekać. - Na pewno jest jeszcze trochę rzeczy do poprawienia z punktu widzenia taktycznego. Żeby działały te automatyzmy, to muszą być ileś razy powtarzane. Na to trzeba czasu. Zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało - dodaje Saganowski.

Do lubelskiej drużyny tego lata dołączyło aż jedenastu piłkarzy. Szeregi żółto-biało niebieskich zasilili obrońcy Wojciech Błyszko, Adrian Dudziński i Kamil Rozmus; pomocnicy Damian Sędzikowski, Bartłomiej Kafel, Tomasz Kołbon, Sebastian Rak i Vitinho oraz napastnicy Adam Ryczkowski, Michał Fidziukiewicz i Maciej Firlej. Poza tym z wypożyczeń do Lewartu Lubartów wrócili defensorzy Bartosz Janiszek i Bartosz Zbiciak. Trener lublinian przyznaje, że przydałoby mu się nieco więcej czasu na wprowadzenie nowych piłkarzy do zespołu. - Dobiega końca dosyć krótki okres przygotowawczy. Myślę, że zrobiliśmy to co sobie zaplanowaliśmy. Oczywiście przy tak dużej zmianie liczby zawodników chciałoby się tego czasu trochę więcej. No ale jest, jak jest. Ogólnie myślę, że jesteśmy zadowoleni - tłumaczy szkoleniowiec.

Trener na pierwszy mecz sezonu nie będzie miał dostępnych wszystkich zawodników. Z urazami borykają się Arkadiusz Najemski, Tomasz Kołbon i Tomasz Swędrowski. - Są w tym gronie zawodnicy, którzy mają szansę zagrać na inaugurację - twierdzi trener lublinian. Ponadto wciąż kontuzjowany jest Marcin Michota, a Adam Ryczkowski dołączył do drużyny niedawno i nie miał okazji zagrania w żadnym ze sparingów. - Adam jest przygotowywany do tego, by tę formę złapać. Po tygodniu czasu nie możemy się jednak spodziewać jakiegoś wow - mówi Saganowski.

W ubiegłym sezonie Motor również zainaugurował rozgrywki starciem z pruszkowskim Zniczem. Wówczas to lublinianie byli gospodarzami i przegrali 1:2. Trenerem żółto-biało-niebieskich był wtedy Mirosław Hajdo. Jednocześnie warto zaznaczyć, że podopieczni Marka Saganowskiego otworzyli rundę rewanżową poprzedniej kampanii zwycięstwem w wyjazdowym spotkaniu z pruszkowianami. Bohaterem tego spotkania był Piotr Ceglarz, który zdobył bramkę na 1:0 w 85. minucie. - Myślę, że będziemy gotowi na pierwszy mecz. Mam dobre wspomnienia z Pruszkowa. Mam nadzieję, że to powtórzę i odniesiemy zwycięstwo. Udało mi się pokonać bramkarza rywali. Liczę na to jednak, że tym razem szybciej zdobędziemy bramkę - mówi skrzydłowy ekipy z Lublina

Zespół z Pruszkowa również został przed sezonem mocno przebudowany. Trudno zatem przewidzieć jak potoczy się pierwszy mecz sezonu dla obu zespołów. - Myślę, że czują to samo co my. U nas było dużo zmian. W Pruszkowie też ich trochę jest. Nie możemy powiedzieć, że inauguracyjny mecz jest jedną wielką niewiadomą, ale na pewno styl grania i ogólnie postawa zawodników to zawsze jest jakiś znak zapytania. Spodziewamy się, że ten mecz, podobnie jak pół roku temu, będzie wyrównany i drużyna, która pierwsza strzeli bramkę, będzie miała szansę, by ten mecz wygrać - mówi Saganowski.

Mecz pierwszej kolejki eWinner 2. ligi: Znicz Pruszków - Motor Lublin zostanie rozegrany w sobotę 31 lipca o godzinie 17:00. Transmisję "na żywo" można śledzić za pośrednictwem aplikacji mobilnej sponsora rozgrywek, firmy eWinner oraz internetowej platformy Sportize.

ZOBACZ TAKŻE:

Vanessa - piękna partnerka nowego zawodnika Motoru Lublin, A...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski