- W ostatni poniedziałek wysłaliśmy zlecenie na odśnieżenie wszystkich przystanków w mieście. W pierwszej kolejności miały zostać oczyszczone te w centrum Lublina - mówi Weronika Opasiak, rzeczniczka prasowa MPK.
Pracownicy spółki sprawdzili efekty zlecenia. Okazało się, że śnieg zniknął tylko z 15 proc. wszystkich przystanków.
- Dwieście jest źle odśnieżonych. Uwagi dotyczyły m.in. tych przy Poczcie Głównej, ul. 3 Maja, Narutowicza, przy KUL, Liceum Ogólnokształcącym im. Staszica czy na pętli przy ul. Paderewskiego - wylicza Weronika Opasiak. I dodaje: - Nie może być tak, że pasażer wysiada prosto w zaspę.
MPK twierdzi, że firmy odśnieżające, z którymi ma podpisaną umowę, nie wywiązały się należycie z obowiązków. W związku z tym spółka naliczyła im kary. Łącznie 40 tysięcy złotych. - Jeśli roboty zostaną wykonane źle, firmy odśnieżające muszą się liczyć z konsekwencjami. Na efekty czekamy do końca tygodnia - zapowiadają władze miejskiej spółki.
W czwartek przeprowadzono następne kontrole. Na razie nie ma mowy o kolejnych karach.
Tymczasem Wojciech Lutek, prezes Kom-Eko, uważa, że MPK zleciło odśnieżanie zbyt późno. - To fizycznie niemożliwe, aby w ciągu dwóch dni odśnieżyć kilkaset przystanków. Rozumiemy stanowisko MPK, ale walczymy z zimą wszystkimi siłami i każdy widzi, że w tym roku jest naprawdę ciężko - przekonuje Lutek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?