Proszący o anonimowość Czytelnik przysłał nam miesiąc temu zdjęcie, na którym widać mężczyznę z flagą Izraela na ramionach, który załatwia się na ścianę obozowego baraku.
- Jako Polak czuję się urażony takim zachowaniem - nie krył oburzenia lublinianin.
Rzeczniczka prasowa muzeum obiecywała wtedy, że przejrzy nagranie z muzealnego monitoringu. Zapoznała się też ze zdjęciami przesłanymi przez nas. Okazuje się jednak, że nie rozpoczęto nawet poszukiwań nieobyczajnie zachowującego się turysty.
- Odnalezienie go byłoby bardzo trudne - twierdzi Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku. - Nie jesteśmy jednak bezczynni. Wysłaliśmy do kilkunastu biur podróży obsługujących grupy z Izraela pisma, w których zwracaliśmy uwagę na problem załatwiania potrzeb fizjologicznych poza toaletami, na terenie objętym ekspozycją.
To nie pierwsze tego typu listy. Za każdym razem, gdy podobne incydenty zdarzały się w przeszłości, dyrekcja muzeum wysyłała tego typu korespondencję.
Majdanek w sądzie:
Hajlowali:
W połowie maja sąd zdecyduje, czy dwaj tureccy studenci, którzy w ubiegłym roku na Majdanku pokazywali gest "hail" turystom z Izraela, dostaną wyrok w zawieszeniu. Mężczyźni przyznali się do winy i poprosili o samoukaranie.
Impreza w baraku:
Na osądzenie czekają także dwaj mężczyźni, którzy w marcu poszli do muzeum na Majdanku pić alkohol. Zdjęcia z "imprezy" opublikowali potem na Facebooku. Przyznali się do winy. W ramach kary chcą przepracować społecznie 120 godzin.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?