Na świecie jest już trzech chłopców z miejskiego programu in vitro. Co dalej z programem?

Do miejskiego programu polityki zdrowotnej „Dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Lublin” zgłosiło się 99 par, spośród których kwalifikację pozytywnie przeszło 85 par. Do tej pory zrealizowano 70 procedur zapłodnienia pozaustrojowego.

- W ramach programu udało się zajść w ciążę 30 parom. Do dziś urodziło się trzech chłopców - informuje Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza.

Rada miasta zdecydowała o przyjęciu tego programu polityki zdrowotnej w grudniu 2022 r. Na jego realizację w latach 2023-2025 miasto przeznaczyło łączną kwotę 1,52 mln zł, a w założeniu przewiduje on wsparcie finansowe do wykonania dwóch procedur zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego dla każdej ze 150 zakwalifikowanych par do programu w wysokości 5 tys. zł do jednej procedury. Środki finansowe zagwarantowane w budżecie miasta na rok 2024 to kwota ponad 769 tys. zł.

- Rozwój polityki prorodzinnej należy do priorytetowych działań naszego miasta. Realizowany w Lublinie od marca ubiegłego roku program zapłodnienia pozaustrojowego jest szansą dla par, które mają trudności z poczęciem dziecka. Cieszę się, że wiele z nich zdecydowało się skorzystać z miejskiego wsparcia. Na świat przyszło już troje dzieci, a kolejne są w drodze. Mam nadzieję, że program przyniesie radość jeszcze wielu parom, które marzą o zostaniu rodzicami - mówi Anna Augustyniak, zastępczyni prezydenta Lublina.

Z dofinansowania mogą skorzystać pary, które mieszkają w Lublinie, są w związku małżeńskim lub partnerskim, płacą podatki w Lublinie oraz spełniają kryteria medyczne. Adresatem programu są kobiety w wieku 25-40 lat, które przeszły postępowanie diagnostyczne w kierunku niepłodności.

- Kwalifikowanie par odbywa się zgodnie z kolejnością zgłoszeń do realizatorów programu. Pierwszeństwo przysługuje kobietom wymagającym leczenia gonadotoksycznego np. przy chorobie nowotworowej - przekazuje ratusz.

Od 1 czerwca 2024 r. wejdzie w życie ogólnokrajowy program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego, który będzie finansowany ze środków budżetu państwa. Z programu rządowego będą mogły skorzystać pary, które mają stwierdzoną lub nieskutecznie leczoną niepłodność w ciągu 12 miesięcy przed zgłoszeniem do programu, te, które mają przechowywane zarodki, w ramach wcześniej realizowanych procedur. Istnieje też kryterium wiekowe: dla kobiet do 42. roku życia, które korzystają z własnych komórek jajowych lub dawstwa nasienia lub do 45 lat jeśli korzystają z dawstwa oocytów (żeńskich komórek) lub zarodka. A mężczyźni do 55. roku życia. Program będzie realizowany do końca 2028 r. Rząd na ten cel ma przeznaczyć 2,5 mln zł.

- Program po raz pierwszy zabezpiecza płodność pacjentów z chorobą onkologiczną, która może zmniejszyć szanse na rodzicielstwo, a nawet całkowicie ich pozbawić. Do tej pory pewne wsparcie w tym zakresie oferowały niektóre samorządy. Rządowy program in vitro daje praktycznie pełne dofinansowanie tych procedur medycznych – zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn - wyjaśnił podczas konferencji ministerstwa zdrowia w ubiegłym tygodniu prof. Robert Zygmunt Spaczyński.

Co w takim razie będzie z miejskim programem leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego?

- Obecnie trwa ocena programu miejskiego w kontekście założeń programu ogólnokrajowego, które zostały opublikowane w tym tygodniu. Decyzja o kontynuacji programu zostanie podjęta po zakończeniu tej oceny - wyjaśnia Anna Czerwonka.

Światowa Organizacja Zdrowia uznaje niepłodność za chorobę społeczną, w Polsce zmaga się z nią 1,5 mln par.