Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tropie zaginionych dzieł sztuki z muzeum KUL

Małgorzata Szlachetka
Współczesna wystawa na KUL, odnalezione dzieła sztuki zostały wkomponowane w fototapetę z powiększonym zdjęciem muzealnego wnętrza z około 1934 roku.
Współczesna wystawa na KUL, odnalezione dzieła sztuki zostały wkomponowane w fototapetę z powiększonym zdjęciem muzealnego wnętrza z około 1934 roku. Tomasz Koryszko
Około 4 tysięcy dzieł sztuki z przedwojennego muzeum KUL zrabowali Niemcy. Nieliczne udało się odnaleźć.

Grudzień 1939 roku, Niemcy wyważają drzwi Muzeum Uniwersyteckiego. Co się dzieje dalej? - Z powojennych relacji wiemy, że okupanci na uniwersytecie zrywali podłogi i niszczyli meble, żeby palić nimi w piecach - mówi historyk sztuki, dr Krzysztof Przylicki, kurator Pracowni Zbiorów Muzealnych KUL. I dodaje: - Z kancelarii i apartamentu rektorskiego Niemcy zrabowali m.in. obrazy.

Dzieła sztuki z KUL mogły być następnie przewiezione do ówczesnej siedziby Muzeum Lubelskiego (obecny gmach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego przy ulicy Narutowicza). Niemcy w czasie wojny zwozili tam również inne zrabowane przez siebie skarby, m.in. tomy z bogatej biblioteki jesziwy z ulicy Lubartowskiej i obrazy z kościołów.

Także przy Narutowicza rabowanie trwa w najlepsze. Wiktor Ziółkowski (1893-1978), pierwszy powojenny dyrektor Muzeum Lubelskiego, pisał: „zabrano z gabinetu dyrektora trzy sztychy: dwa angielskie, jeden rosyjski. Poza tym w ciągu paru dni przychodzili urzędnicy gubernialni i wynosili przyniesione przez [siebie] walizki (2-3 razy) i plecaki (3-4 razy) z sal wystawowych i magazynów. Szczegółowej zawartości waliz nie można było sprawdzić”.

- Nieograniczony wstęp do muzeum miał również Günter Mans z Berlina, sprawujący w tym czasie funkcję kierownika technicznego obecnego Teatru Osterwy. Wiadomo, że gromadził on wyroby z porcelany, zbroje i numizmaty - zauważa dr Przylicki.

Nie wiadomo, co stało się ze zbiorami z muzeum KUL. Około 4 tysięcy eksponatów uznaje się za zaginione. Zidentyfikować udało się nieliczne obiekty.

W odkryciu „Portretu dziewczynki” pomógł szczęśliwy traf. - Obraz zachował się w dziekanacie Wydziału Nauk Społecznych KUL. Nie wiemy, jakie były jego wojenne losy. Być może ktoś ukrył dzieło - zastanawia się dr Przylicki.

W 1994 roku do Lublina wróciły 343 monety z Krakowa - przekazał je Zamek Królewski na Wawelu.

Dr Przylicki tropi ślady zaginionych dzieł sztuki. Spis muzealnych obiektów, sporządzony w 1934 roku, okazał się w tej sprawie mało pomocny.

- Jest po prostu za mało szczegółowy - wyjaśnia kurator Pracowni Zbiorów Muzealnych KUL. Przełom przyniosło dopiero przejrzenie w 2013 roku poniemieckiej dokumentacji, która przechowywana jest obecnie na Zamku Lubelskim. Kart jest w sumie około 600.

Okupanci działali metodycznie: zrabowanym dziełom sztuki zakładali kartę - obok opisu wklejali fotografię. Nie zawsze wpisywali, skąd obiekt był skradziony. Bywało, że spisywali przedwojenną sygnaturę albo nadawali nową.

- Odnalazłem karty czterech obiektów, które znałem wcześniej, bo są na trzech przedwojennych fotografiach wnętrza muzeum - opowiada dr Przylicki.

Przed wojną ktoś sfotografował po prostu ściany, na których wisiały obrazy. Dziś kadry te mają wartość bezcennego dowodu. Odkryte dzięki nim dzieła to: drewniana główka starej kobiety, obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku, metalowy lichtarz oraz pozłacany świecznik.

Okazuje się też, że na zdjęciach muzealnych wnętrz, zrobionych około 1934 roku są też zaginione obiekty, które powtarzają się na poniemieckich kartach, na przykład samowar.

- Mam nadzieję, że to dopiero początek. Będziemy rozsyłać do muzeów katalog opisujący szczegółowo naszą zaginioną kolekcję - zapowiada historyk sztuki z KUL.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski