Na zwolnieniu? Sprawdzi Cię ZUS albo kolega. A państwo zaoszczędzi

Jesteś na zwolnieniu? W każdej chwili może do ciebie zapukać pracownik ZUS. Możesz też dostać wezwanie do zakładu. ZUS prowadzi bowiem dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich. Pierwsza dotyczy prawidłowości ich wykorzystywania. Inspektorzy ZUS sprawdzają, czy pracownik na zwolnieniu przypadkiem nie pracuje.

– W wyniku tej kontroli w pierwszym kwartale 2013 roku oddział ZUS w Lublinie zakwestionował 39 zwolnień lekarskich. Były wykorzystywane niezgodnie z ich celem. To ok. 4 procent skontrolowanych zwolnień. Efekt finansowy tych kontroli to 42,5 tys. zł – wylicza Małgorzata Korba, rzecznik lubelskiego oddziału ZUS. I dodaje: Dla porównania w całym ubiegłym roku lubelski ZUS zakwestionował 195 zwolnień, co pozwoliło odzyskać 179 tys. zł.

Drugi rodzaj kontroli prowadzą lekarze orzecznicy ZUS. Sprawdzają, czy pracownik na zwolnieniu jest rzeczywiście niezdolny do pracy w dniu badania. Jeśli okaże się, że może wrócić do pracy, zwolnienie jest skracane. W oddziale ZUS w Lublinie w pierwszym kwartale tego roku trzeba było skrócić 201 zwolnień. – To już połowa wszystkich skróconych zwolnień w całym 2012 roku – mówi Korba. – W ubiegłym roku dało to oszczędności rzędu 140 tys. zł, a w tym roku już 70 tys. zł.

Efekty finansowe obu kontroli za pierwszy kwartał tego roku to łącznie ok. 113,3 tys. zł. To kwota zasiłków chorobowych i opiekuńczych oraz świadczeń rehabilitacyjnych, która została w funduszu chorobowym dzięki ujawnieniu nieprawidłowości. Natomiast w całym 2012 roku skutek finansowy obu kontroli wyniósł ok. 320 tys. zł.

Ci, którzy pracują w firmie zatrudniającej powyżej 20 osób mogą na zwolnieniu spodziewać się wizyty… kolegów z pracy. – Większe firmy samodzielnie sprawdzają, czy ich pracownicy właściwie wykorzystują zwolnienia. My w takich przypadkach służymy jedynie doradztwem. Ale jeśli chodzi o wezwania do lekarzy orzeczników, to nie zależą one od wielkości firmy i dotyczą wszystkich – dodaje Korba.