Nasz Czytelnik przekazał dowody - policja zatrzymała złodzieja

O sprawie pisaliśmy 4 listopada br. Fotografię złodzieja i zapis z kamery, która zarejestrowała kradzież przekazał policji Piotr Rapa, właściciel kilku lubelskich lombardów. Dodatkowo w lombardzie przy ul. Łęczyńskiej wywiesił podobiznę rabusia. To właśnie tam, 24 października doszło do kradzieży bransolety wartej 1,5 tys. zł. W końcu złodziej wpadł w ręce policji.

W poniedziałek wieczorem funkcjonariusze patrolowali ul. Wileńską. - Zauważyli trzech mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli się podejrzanie zachowywać - relacjonuje podkom. Jacek Deptuś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Funkcjonariusze postanowili ich wylegitymować. Okazało się, że jednym z nich jest 26-letni Łukasz G.

- Mężczyzna był poszukiwany z powodu kilku spraw. Jedną z nich była właśnie kradzież biżuterii w lombardzie przy ulicy Łęczyńskiej - mówi Deptuś. Przyznaje też, że do zatrzymania sprawcy przyczyniły się materiały przekazane przez właściciela lombardu. - W szczególności wizerunek sprawcy - mówi Jacek Deptuś z KWP.

Policjanci udowodnili 26-lat- kowi łącznie pięć kradzieży w lombardach przy ulicy Narutowicza, Łęczyńskiej i Krakowskim Przedmieściu. Łupem złodzieja padała głównie biżuteria.

Straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Złodziej sprzedawał łupy w innych lombardach. Funkcjonariuszom udało się odzyskać część skradzionej biżuterii.

-Niestety, mojego złota nie odzyskałem. Cieszę się jednak, że złodziej został złapany. Mam nadzieję, że spotka go surowa kara - mówił nam wczoraj Piotr Rapa.

- W tej chwili policjanci sprawdzają , czy mężczyzna ma na swoim koncie więcej podobnych kradzieży i gdzie jeszcze mogły trafiać skradzione przez niego przedmioty - informuje Jacek Deptuś.

26-latek trafił do więzienia. Już wcześniej był poszukiwany przez policję.