- Podczas studiów musiałam zakupić wiele przyborów - mówi Ewelina Ogrodniczuk, tegoroczna absolwentka grafiki na UMCS i wylicza: farby olejne - tubka 40 ml ok. 10-13 zł, rozpuszczalniki, olej, werniksy... i pędzle. Trzeba je wymieniać dość często, bo szybko się niszczą. Za niezbędne podobrazia trzeba było zapłacić, w zależności od rozmiarów, od ok. 20 zł. Dobrej jakości farby do odbijania grafik to już większy wydatek. Ok 40-50 zł za tubkę - mówi dziewczyna. Jednak na UMCS grafika wcale nie jest najdroższym z kierunków. - Studia wieczorowe na kierunku jazz i muzyka estradowa kosztują 6 tys. zł rocznie - informuje Joanna Reszko-Zygmunt, rzeczniczka prasowa uniwersytetu.
Na KUL najbardziej daje po kieszeni zaoczna filologia angielska. Kosztuje 2400 złotych. - Jeśli ktoś mi powie, że studia są darmowe, nigdy mu nie uwierzę - mówi Aneta Darecka, studentka dziennej anglistyki. - Podręczniki w języku angielskim są niezmiernie drogie, ale i tak najdroższe są słowniki. Tych nawet nie da się kserować, a na zajęciach są niezbędne.
Najwięcej wydatków mają jednak studenci kierunków medycznych. - Trzeba kupić książki medyczne, buty lekarskie i fartuch - mówi Jarek, student III roku medycyny na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. - A także stetoskop, skalpel, ochraniacze na buty i rękawiczki jednorazowe - dodaje Karol, student V roku weterynarii. - Niektóre rzeczy kupuje się raz na całe studia, ale i tak nieźle pustoszą portfel - mówią zgodnie chłopaki.
Najdroższe studia w Lublinie
stomatologia - 10 tys. złotych za semestr, medycyna - 9 tys. zł za semestr, farmacja - 8 tys. zł za semestr, analityka medyczna - 4 tys. zł za semestr. Zajęcia odbywają się w trybie wieczorowym.
Ewa Lisek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?