Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka angielskiego w Lublinie przy kuflu piwa

Paweł Franczak
sxc.hu
Jak najlepiej uczyć się języków obcych? Metodą Callana, stawiając na szybkie opanowanie słownictwa? Wkuwając mozolnie reguły gramatyki? Robbie Kara, mieszkający w Lublinie Kanadyjczyk, stawia na luźną rozmowę przy piwku. Na pierwszą w Lublinie anglojęzyczną pogawędkę przy kuflu zaprasza do restauracji Incognito przy ul. Peowiaków 3 w najbliższy piątek o 18.

Zasady są proste. Przy każdym z restauracyjnych stolików siada grupa czterech "uczniów" i jeden nauczyciel. Rozmawiają przez godzinę na dowolny temat, od psioczenia na pogodę przez narzekania na polityków po dyskusje filozoficzne. Po godzinie następuje zmiana nauczyciela (będzie ich trzech lub czterech) i tak przez sześć godzin, od 18.00 do północy. Koszt takiej nauki to 50 zł za wieczór, w co wliczona jest też pewna ilość piwa i jedzenia (uwaga: obowiązuje rezerwacja: 607 760 139). Jak na lubelskie warunki nie są to wygórowane stawki: tzw. native speakerzy biorą od 40 po 60 zł za jedną godzinę rozmowy.

Dlaczego Robbie przyjechał do Lublina? Tłumaczy to prostą gestykulacją: pokazuje obrączkę na palcu, a potem ruch naśladujący zarzucanie wędki. Czyli: ściągnęła go tu ukochana.

Początkowo pracował jako kucharz, ale doszedł do wniosku, że lepiej wyjdzie na nauczaniu języków. Pytamy go, co będzie, jeśli ktoś w trakcie rozmowy przeholuje ze spożyciem napojów alkoholowych. - To nawet lepiej - śmieje się Robbie. - Łatwiej nam będzie się dogadać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski