Nielegalny przewóz okazów. Co tym razem wykryli funkcjonariusze?

Ostatnio w bagażach trojga podróżnych z Ukrainy mundurowi znaleźli kapsułki z ekstraktem z konika morskiego – łącznie 1200 szt. Konik morski z uwagi na zagrożenie wyginięciem jest objęty ochroną na podstawie konwencji CITES.

800 szt. znajdowało się w bagażniku pasażerki, która jechała autobusem relacja Ukraina-Polska. Kolejne 300 szt. mundurowi ujawnili kilka dni później u mieszkańca Ukrainy, który podróżował samochodem osobowym, a 100 szt. znalazło się w bagażu innego pasażera.

- Podróżni nie zgłosili specyfików przy kontroli celnej. Nie posiadali też odpowiednich dokumentów, na podstawie których wyroby z CITES można legalnie wwieźć do Unii Europejskiej - wyjaśnia Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Mundurowi ej z Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie wykryli muszlę przydaczni – okaz CITES. Towar, jak wynika z dokumentów, miał być upominkiem.

- Przesyłka nadana została w Ukrainie, a jej adresatką była mieszkanka województwa wielkopolskiego. Kobieta nie dostarczyła właściwego zezwolenia CITES na import okazu chronionego, w związku z czym muszla została zatrzymana do dalszego postępowania - informuje rzecznik prasowy.

Przypominamy, że przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw.

W styczniu br. funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej udaremnili już 7 przypadków nielegalnego wwozu na teren UE okazów CITE.