Hospitalizacji wymagało 39 dzieci i troje opiekunów. - Teraz musimy ustalić źródło zarażenia. To mogło być jedzenie, ale równie dobrze np. woda. Badanie mogą potrwać nawet kilka tygodni - wyjaśnia.
Norowirusy zaatakowały też uczestników obozu w Kazimierzu Dolnym. - Z objawami zatrucia pokarmowego walczyło ok. 30 osób. Część została odwieziona karetkami do szpitala. Po innych przyjechali rodzice - zaalarmowała nasza Czytelniczka.
- To była typowa "jelitówka". Nasze jedzenie na pewno było świeże - zapewnia Andrzej Kociuba, dyrektor Domu Dziennikarza, gdzie odpoczywali koloniści. - Turnus już się skończył - dodaje.
Norowirusy należą do najczęściej występujących czynników powodujących zatrucia pokarmowe, zwane popularnie grypą żołądkową. Z reguły nie powodują większych komplikacji dla zdrowia, jednak odwodnienie, spowodowane występującą w czasie trwania choroby biegunką i wymiotami, może być niebezpieczne - szczególnie dla małych dzieci i osób w podeszłym wieku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?