Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe mieszkania. Bogata oferta i drogie kredyty zduszą ceny

(jsz)
Według ekspertów, ceny nowych mieszkań mają nieznacznie spadać. Fot: Maciej Kaczanowski
Według ekspertów, ceny nowych mieszkań mają nieznacznie spadać. Fot: Maciej Kaczanowski
Analitycy zapowiadają spadek cen mieszkań, w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Największe obniżki prognozowane są w Lublinie. Wpłynąć ma na to przede wszystkim wysoka podaż i ograniczenia w dostępie do tanich kredytów.

Zdaniem ekspertów firmy Home Broker, w największych miastach Polski, ceny nowych mieszkań będą szły w dół. Taki trend ma się utrzymać przez najbliższy rok.

Największych spadków można się spodziewać we Wrocławiu, Warszawie i…Lublinie.

– Przecena rzędu 3 proc. może być wynikiem znacznego ograniczenia programu „Rodzina na swoim” – mówi Bartosz Turek, analityk Home Broker. – W miastach, takich jak Lublin czy Wrocław, po zmianach trudno będzie znaleźć lokal spełniający limity cenowe. Warto też zwrócić uwagę na dużą konkurencję między deweloperami, co ma odzwierciedlenie w cenie.

Oczekiwania odnośnie zmian cen nieruchomości w perspektywie 12 miesięcy są systematycznie rewidowane w dół. W lipcu po raz szósty z rzędu pogorszyła się relacja optymistów do pesymistów, czyli oczekujących wzrostu i spadku cen mieszkań w największych miastach Polski.

Powodów takiego stanu jest wiele. Po pierwsze grono mieszkań dostępnych na rynku pierwotnym jest rekordowo duże. Czynnik ten wydaje się jednak niknąć w obliczu zmian w programie „Rodzina na swoim”.

 

– Znaczne ograniczenie rządowego wsparcia przy spłacie kredytu powinien spowodować spadek popytu, co może odbić się na cenach – tłumaczy Adam Sporniak, doradca Home Broker.

 

Czynnika tego nie należy nadto przeceniać. Co prawda blisko co czwarty kredyt jest dziś udzielany z dopłatą, ale alternatywą dla nich jest zwykły kredyt hipoteczny. Beneficjenci programu „Rodzina na swoim” muszą bowiem posiadać zdolność kredytową. Problem w tym, że miesięczna rata tradycyjnego zadłużenia może być nawet o 80 proc. wyższa niż dofinansowanego. Z tego tytułu można spodziewać się kilkuprocentowego spadku popytu.

Sytuację pogarsza też rosnący poziom stóp procentowych, który coraz mocniej ogranicza zdolność kredytową rodaków.

 

Mimo tego, wielkich przecen nie będzie. Zdaniem ekspertów, polski rynek nieruchomości jest mało elastyczny. Przykład? W 2008 roku popyt na nieruchomości spadł kilkukrotnie. Ceny zostały natomiast zrewidowane o około 10 – 15 proc. Powód? W kraju wciąż brakuje blisko 1,5 miliona mieszkań.

 

Średni spadek cen nieruchomości ma wynieść w najbliższym roku ok. 2 proc. Wpisuje się to w trend niewielkich zmian cen na rynku. Trudno spodziewać się przeceny lokali najbardziej pożądanych, czyli małych i w dobrej lokalizacji. Na drugim biegunie są natomiast duże mieszkania w lokalizacjach rzadko wybieranych przez nabywców.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski