Nowy dowód wyrobisz od marca. Lublinianie sceptyczni. Wielu złożyło wniosek o starą wersję

W styczniu do lubelskiego magistratu trafiło 2736 wniosków o wydanie dowodu osobistego. W lutym było ich 3274. Urzędnicy przypuszczają, że wzrost wiąże się z nowym wzorem dokumentu, który wchodzi w życie po 1 marca. Wiele osób woli mieć "stary" dowód z adresem, żeby np. starając się o kredyt, nie musieć dostarczać z urzędu gminy zaświadczenia o adresie zameldowania. Lesław Mazur, zastępca dyr. Wydziału Spraw Administracyjnych UM Lublin podkreśla, że nie ma się czego bać: - Różne instytucje zapewniają, że wystarczy im oświadczenie o miejscu zameldowania. Trzeba też pamiętać, że po 1 marca nawet "stary" dowód nie będzie formalnie potwierdzeniem meldunku.

MSW: Obowiązek meldunkowy też zniknie. Kiedy? Nie wiadomo
Z Małgorzatą Woźniak, rzeczniczką prasową MSW, rozmawia Aleksandra Dunajska

W dowodach osobistych wydanych po 1 marca nie będzie adresu zameldowania.
Został usunięty, bo już dzisiaj wielu Polaków ma w dowodzie zameldowanie np. w Poznaniu, a mieszka i pracuje np. w Warszawie. Oprócz tego co roku blisko 400 tys. obywateli musiało wymieniać dowody, bo zmieniało miejsce zameldowania. Teraz takiego obowiązku nie będzie.

Dlaczego więc razem z usunięciem z dowodu adresu zameldowania nie zniesiono obowiązku meldunkowego? To całkowicie zlikwidowałoby problem.
Dziś obowiązująca ustawa zakłada, że ma być zniesiony 1 stycznia 2016 r. Od grudnia ub.r. mówi się jednak, że obowiązek ma być na razie utrzymany.

Dlaczego zniesienie go to taki problem?
To złożona kwestia. Adres zameldowania jest niezbędny m.in. do organizacji wyborów, planowania obwodów szkolnych, realizacji powszechnego obowiązku obrony czy określania subwencji dla gmin. Sprawą zajmuje się dziś międzyresortowy zespół, który ma przedstawić Radzie Ministrów sprawozdanie do 31 marca tego roku. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej na ten temat.

Wracając do nowych dowodów - wielu Polaków na zmiany patrzy niechętnie. Spodziewają się problemów związanych z tym, że przy staraniu się o kredyty, na poczcie czy przy wydawaniu prawa jazdy, trzeba będzie biec do urzędu gminy po zaświadczenie o zameldowaniu. Czy takie obawy mają uzasadnienie?
Nie. Np. Związek Banków Polskich już zapowiedział, że będzie polegał na oświadczeniach klientów dotyczących adresu zameldowania. Tak samo z pocztą. W przypadku wyborów też nie będzie problemu - dokument ma pozwolić na stwierdzenie tożsamości głosującego, a do tego wystarczy zdjęcie i numer PESEL. Do tej pory można było przecież głosować z paszportem, gdzie też nie ma adresu. Starając się natomiast o prawo jazdy, starosta sprawdzi nasze dane we własnym rejestrze lub wystąpi o sprawdzenie do gminy.

Czy zaświadczenia o miejscu zameldowania wydawane przez urzędy gmin pozostaną płatne?
Zgodnie z nowymi przepisami, meldując się w nowym miejscu dostaniemy pierwsze zaświadczenie bezpłatne i ono będzie ważne do czasu nowego meldunku (do tej pory przez 2 miesiące - dop. red.).

Dlaczego wycofano z dowodu także dane o kolorze oczu czy wzroście?
Przy podawaniu tych informacji obywatele często się mylili lub wpisywali je w przybliżeniu. Dane miały więc niewiele wspólnego z prawdą.

Utrzymano terminowość dowodu. Czy w związku z tym osoby, które mają dowody bezterminowe, powinny je wymienić?
Nie ma takiego obowiązku. Podobnie jak osoby, których dowód jest ważny jeszcze przez np. cztery lata, nie muszą go teraz wymieniać. Zrobią to wtedy, kiedy dokument straci ważność.