Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń: Lepsze zarobki w branży prywatnej

Redakcja
Prywatny pracodawca płaci lepiej niż publiczny - wynika z danych firmy Sedlak & Sedlak. Różnice widać też przy premiach i w stażu pracy. W internetowym Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń w 2014 r. wzięło udział prawie 400 tysięcy osób z całej Polski. Okazało się, że pracownicy w sektorze publicznym zarabiali średnio o 21 proc. mniej niż osoby zatrudnione w prywatnym biznesie.

Na zarobki nie narzeka Michał (imię zmienione), pracownik ogólnopolskiej sieci handlowej. - To moje piąte stanowisko w firmie, każde to był awans. Zajmuję stanowisko specjalisty, nie zajmuję się sprzedażą - tłumaczy 30-latek. - Z trzyletnim stażem zarabiam 2100 zł brutto.

Lepsze zarobki w branży prywatnej

Osoba zatrudniona w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim na stanowisku urzędniczym średniego szczebla otrzymuje średnią płacę zasadniczą na poziomie 2970 zł brutto, kierowca około 2000 zł, a dyrektor wydziału lub biura 8903 zł. W Urzędzie Miasta Lublin, w zależności od zaszeregowania, pracownicy zarabiają od  1400 do 6200 zł. Tych gorzej opłacanych, jak wynika z analizy firmy Sedlak & Sedlak, jest więcej. W instytucjach publicznych mediana (średnia) wynagrodzeń w minionym roku wynosiła 3486 zł brutto, a w firmach prywatnych - 4400 zł.
Różnic było więcej. Urzędnicy otrzymywali m.in. niższe premie. Ich przeciętna wysokość wynosiła 1000 zł w sektorze prywatnym i 400 zł w publicznym. Przy czym odsetek pracowników wynagradzanych dodatkowo był niemal ten sam (kolejno: 46 i 47 procent.).

Spory dystans dzieli też zarobki kobiet i mężczyzn. Z deklaracji respondentów wynika, że w państwowych firmach kobiety zarabiały przeciętnie o 23 proc. mniej od panów. Mniejsza różnica jest w drugim przypadku, gdzie zarobki pań są średnio o 17 proc. mniejsze.

Mimo tych różnic osoby zatrudnione w sektorze państwowym mają dłuższy staż pracy i rzadziej z niej rezygnują. Wynika to z tego, że to właśnie liczba przepracowanych lat w instytucjach publicznych jest brana pod uwagę przy awansach. W prywatnym przedsiębiorstwie nie ma to takiego znaczenia, a ponad połowa pracowników nie zagrzewa tam miejsca na dłużej niż pięć lat.

Największa różnica dotyczy osób ze stażem dłuższym niż 35 lat u jednego pracodawcy. 4 procent zatrudnionych w  urzędach spełniało te kryteria. A w firmach prywatnych? Tu takich osób po prostu nie było. To ze względu na trudności z prowadzeniem biznesu przed  1989 rokiem. W przeciwieństwie do firm prywatnych instytucje publiczne mogły zachować ciągłość zatrudnienia.

Piotr Nowak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski