Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogród Saski wreszcie otwarty! (ZDJĘCIA, WIDEO)

MS
W poniedziałek został otwarty Ogród Saski po trwającym ponad półtora roku remoncie
W poniedziałek został otwarty Ogród Saski po trwającym ponad półtora roku remoncie Jacek Babicz
Główna brama do Ogrodu Saskiego została otwarta w poniedziałek, kilka minut po godzinie 8. Na ten moment czekali dziennikarze, ale też lublinianie, którzy chcieli na własne oczy przekonać się, jak zmienił się najstarszy miejski park.

Nie było wielkiej pompy, przecinania wstęg i oficjalnych przemówień. Zamiast urzędników na otwarcie parku czekali zwykli lublinianie. - Specjalnie przyszedłem, żeby zobaczyć, jak park teraz wygląda. Słyszałem, że ma nie być łabędzi, dzieci na pewno będą zaskoczone. Teraz pospaceruję po Ogrodzie Saskim sam, a potem przyjdę z wnukami - mówił dziennikarzom pan Ryszard Karykowski, który jako pierwszy wszedł do otwartego w poniedziałek parku.

Jeszcze moment przed otwarciem Ogrodu Saskiego do głównej alejki podjechał samochód, z którego robotnicy wyjęli nowe kosze na śmieci, aby rozstawić je obok ławek. Zarówno nowe ławki, jak i ażurowe kosze nie są na stałe przymocowane do podłoża, to świadomy zabieg projektanta, aby spacerujący mogli przestawiać sobie siedziska tam, gdzie im wygodnie, na przykład w cień.

- Na pierwszy rzut oka widać, że zniknęło dużo zieleni. Zastanawiam się, jak to będzie wyglądać w lecie, czy drzewa zapewnią wystarczający cień. Oczka wodna na pewno wyglądają pięknie, ja osobiście lubię wodę. Podobają mi się też te brązowe ławki, na pewno są wygodniejsze od poprzednich. Może tylko mogłyby mieć nieco wyższe oparcie - komentowała pani Irena Wnuk, która w poniedziałek po godzinie 8 rano spacerowała po Ogrodzie Saskim.

Przy fontannie wokół której stoją białe, drewniane ławki spotkaliśmy kolejnego spacerowicza - Norweg Svein Aage Nilsen w Lublinie jest od dwóch miesięcy. Kontynuuje naukę języka polskiego i odwiedza rodzinę.
- W tej chwili czuję się tak, jak w Norwegii, kiedy patrzę na świeży śnieg, po którym nikt jeszcze nie chodził. Przyszedłem wcześniej, przed lekcjami, żeby obejrzeć sobie park. Widzę, że jest pięknie - powiedział nam Svein Aage Nilsen.

Remont wpisanego do rejestru zabytków Ogrodu Saskiego trwał ponad półtora roku. Kosztował 13 milionów złotych, z czego 7,6 mln dała Unia Europejska. Przez cały czas prac park był zamknięty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski