- Plan był prosty włamanie, kradzież i szybki zarobek. Nie wszystko jednak potoczyło się po myśli dwóch mieszkańców Lublina 30-letniego Łukasza W. i jego młodszego brata Mateusza - mówi kom. Renata Laszczka - Rusek z lubelskiej policji. - Do przestępstwa doszło w nocy z wtorku na środę. Sprawcy wybili szybę w punkcie totalizatora przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Ze środka wynieśli ponad 4500 sztuk losów tzw. „zdrapek” o wartości ponad 10 tys. zł. W środę przyszedł czas na realizację drugiej części planu.
Mężczyźni z częścią zdrapek, na której były wygrane udali się do placówki pocztowej, by tam odebrać pieniądze. Po pewnym czasie wrócili z kolejnym plikiem losów. Ilość zdrapek , które mieli ze sobą wzbudziła zainteresowanie jednej z pracownic. Kobieta ustaliła, że kupony pochodzą z kradzieży. Pracownice poczty powiadomiły o zdarzeniu policję jednocześnie uniemożliwiając ucieczkę włamywaczom. Razem z nimi zamknęły się wewnątrz budynku. Po kilku minutach na miejscu byli już policjanci.
23-letni Mateusz W. i 30 letni Łukasz W. trafili do policyjnego aresztu. Przy zatrzymanych funkcjonariusze odnaleźli część pochodzących z kradzieży kuponów oraz odebraną wygraną. Mężczyźni zdołali wypłacić na poczcie około 250 zł.
30-latek w przeszłości wchodził już konflikt z prawem. W 2012 roku wyszedł z Zakładu Karnego, gdzie odsiadywał wyrok. Teraz w uzgodnieniu z prokuraturą trafi do więzienia na karę roku i sześciu miesięcy pozbawiania wolności. Wobec 23 latka wymierzono podobną karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?