Jeszcze nigdy drużyna występująca na tak niskim szczeblu rozgrywek nie triumfowała w PP. - Nie przypominam sobie takiej sytuacji, a z piłką w regionie jestem związany od wielu lat - mówi Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. - Ale Puchar rządzi się swoimi prawami i jestem ciekawy jak potoczy się dzisiejsza rywalizacja - dodaje Rapa, który pojawi się na spotkaniu w Białej Podlaskiej.
Rezerwy Podlasia są rewelacją tej edycji PP. Pokonały m.in. innego trzecioligowca Toma-sovię. Podopieczni Miłosza Storto walczą nie tylko o cenny puchar, ale także o możliwość gry w rundzie przedwstępnej PP na szczeblu centralnym. Wtedy do Białej Podlaskiej mogą zawitać: Wisła Płock, Motor Lublin, Zawisza Bydgoszcz, czy Zagłębie Sosnowiec. - Chłopaki o tym wiedzą, więc nie muszę ich specjalnie mobilizować. Zresztą podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego - mówi Storto. - Widziałem kilka razy Avię, bo pracuję także z pierwszym zespołem. Możemy z nimi podjąć walkę - dodaje.
Ale trzecioligowcy nie zamierzają ułatwiać rywalom zadania. - Chcemy wygrać i sprawdzić się w starciu z silniejszym rywalem - mówi Tomasz Wojciechowski, trener Avii. - Zagramy w najsilniejszym składzie - kończy Wojciechowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
