Ona usłyszała 232 zarzuty, a on 229. Zamiast wycieczek zorganizowali sobie spotkanie z policją

- Śledztwo w tej sprawie poradzą policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Lublinie. Postępowanie zostało wszczęte w 2021 roku po sygnałach od pierwszych pokrzywdzonych - wyjaśnił nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy KMP w Lublinie.

Mundurowi ustalili, że do oszustw dochodziło w 2019 roku. Biuro podróży pobierało zaliczki na organizację wycieczek takich jak wyjazdy zagraniczne, pielgrzymki oraz kolonie. Zainteresowani wpłacali od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. W pewnym momencie biuro ogłosiło upadłość, a pieniądze nie zostały zwrócone klientom.

- W trakcie postępowania pojawiali się kolejni pokrzywdzeni. Policjanci i prokuratorzy w wyniku analizy materiałów i otrzymanych zawiadomień ustalili, że oszukanych zostało ponad 200 osób. Łączne straty oszacowano na kwotę 824 tysiące złotych - przekazał Kamil Gołębiowski.

Funkcjonariusze w wyniku śledztwa ustalili, że główną organizatorką procederu jest 47-latka, która obecnie przebywa na terenie Poznania. Kobieta została zatrzymana na terenie hotelu, gdzie przebywała z grupą turystów. Jej 51-letni brat został zatrzymany w Chełmie.

Podejrzani usłyszeli zarzuty - ona 232, a on 229. Dotyczą one doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu.

Grozi im do 8 lat więzienia.