Orlen Puchar Polski Kobiet. Zespoły z Łęcznej i Lublina grają dalej

Ekstraligowy Górnik był faworytem wyjazdowej potyczki z drugoligowym Włókniarzem Białystok. Zielono-czarne pokonały rywalki aż 14:0. Cztery bramki zdobyła Natalia Nestorowicz, dublet skompletowały Katja Skupień i Roksana Ratajczyk, a po jednym golu strzeliły Julia Piętakiewicz, Dominika Dereń, Nikola Dębińska, Anna Gliszczyńska, Marcjanna Zawadzka i Oliwia Rapacka.

W kolejnej fazie rozgrywek jest również Unia. Wicelider grupy południowej drugiej ligi okazał się lepszy od juniorskiego zespołu KSP Kielce (3:0). Na listę strzelczyń wpisywały się Maria Dąbrowska, Marta Kazanecka oraz Wiktoria Przekorzyńska.

Iskra, triumfator Okręgowego Pucharu Polski nie miał najmniejszych szans w domowym starciu z KPP Bydgoszcz. Pierwszoligowiec ograł trzecioligowca 11:0, co było jego najlepszym wynikiem w historii tego klubu.

Zaskakującą porażkę poniosła drużyna z Lubartowa. Beniaminek drugiej ligi uległ w gościach Resovii II 0:1. Dodajmy, że ekipa z Podkarpacia rywalizuje tylko w Centralnej Lidze Juniorek, a zwycięstwo zapewniła jej w 62. minucie Gabriela Kusior.

Losowanie 1/16 Orlen PP odbędzie się 9 listopada (czwartek, godzina 14).

WRACAJĄ DO WALKI O PUNKTY

Najbliższy mecz o punkty, Górniczki z Łęcznej rozegrają w najbliższą niedzielę (godzina 13.30). W ramach 10. kolejki Orlen Ekstraligi zmierzą się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała.

Nastroje w ekipie zielono-czarnych po poprzedniej serii gier są minorowe. Podopieczne Patryka Błaziaka wygrywały u siebie od 36. minuty po trafieniu Dominiki Dereń. Końcówka spotkania należała jednak do przyjezdnych, które strzeliły dwa gole za sprawą Magdaleny Sobal i wywiozły z Lubelszczyzny komplet punktów.

– Wychodzimy po przerwie z wynikiem 1:0, mamy wszystko w garści, nie wiadomo kiedy tą dłoń otwieramy i wypada nam zwycięstwo z Tczewem. Jest żal i smutek po porażce. Teraz koncentrujemy się na najbliższych meczach. Uważam, że zabrakło spokoju, opanowania i kontroli nad meczem – mówi Błaziak.

Natomiast zespół z Bielska-Białej pokonał w Olsztynie Stomilanki 2:1. W tabeli plasuje się na dziewiątym miejscu z 10 punktami na koncie. Łęcznianki zajmują siódmą lokatę, zgromadziwszy 13 oczek. Tak więc niedzielna konfrontacja ma spore znaczenie dla obydwu zespołów.

– Dużo pracujemy nad organizacją i taktyką i dalej będziemy się na tym skupiali, mimo słabego ostatniego spotkania. Wiemy gdzie jest nasz kierunek i do niego dążymy. Jeżeli zagramy skutecznie i z polotem w ataku, a konsekwentnie i zdecydowanie w obronie, jestem spokojny o wynik meczu – kończy Błaziak.