Podopieczni trenera Massimo Bottiego do piątkowej konfrontacji przystąpią w znakomitych nastrojach. Żółto-czarni w ostatniej kolejce pokonali bowiem na wyjeździe Indykpol AZS 3:2. Olsztynianie prowadzili już 2:0, jednak lublinianie odrobili straty i ostatecznie zdobyli dwa punkty po zwycięskim dla siebie tie-breaku.
Na najlepszego zawodnika wybrano rozgrywającego Bogdanki LUK - Marcina Komendę, który znakomicie kierował grą zespołu. Tradycyjnie silnym punktem był także brazylijski libero - Thales Hoss. W efekcie obaj znaleźli się w drużynie 12. kolejki PlusLigi. Znakomitą zmianę dał ponadto niemiecki przyjmujący - Tobias Brand.
Przywiezione ze stolicy Warmii i Mazur dwa oczka są niezwykle cenne dla drużyny z "Koziego Grodu", w kontekście walki o zakwalifikowanie się do ćwierćfinału Tauron Pucharu Polski. Do 1/4 tych rozgrywek awansuje sześć najlepszych zespołów, po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego PlusLigi oraz dwa z eliminacji.
Bogdanka LUK jak na razie ma na swoim koncie 22 punkty (8 zwycięstw i 4 porażki), zajmując aktualnie piąte miejsce w ligowej tabeli.
– Przed nami jeszcze w tym roku piątkowy pojedynek z drużyną z Częstochowy. Po ostatnich zwycięstwach dobry duch naszego zespołu rośnie. Jeśli uda się zrobić to szóste miejsce, to będziemy na pewno próbować ugrać coś jeszcze w rozgrywkach Pucharu Polski – zaznacza Jan Nowakowski, środkowy Bogdanki LUK.
Z kolei częstochowscy siatkarze w poprzedniej serii spotkań przełamali niemoc i po czterech przegranych z rzędu, pokonali przed własną publicznością KGHM Cuprum Lubin 3:1. Była to ich trzecia wygrana w trwającej kampanii.
Team trenera Leszka Hudziaka ma obecnie na swoim koncie 11 punktów. Ostatni triumf z "Miedziowymi” sprawił, że ekipa spod Jasnej Góry, zwiększyła przewagę nad bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie w siatkarskiej elicie.
Kapitalną partię z lubinianami rozegrał Bartosz Schmidt, będąc w meczu z Cuprum jednym z liderów beniaminka. Siatkarz zapisał na swoim koncie 13 punktów, osiągając ponad 90% skuteczności w ataku, co przełożyło się na otrzymanie statuetki MVP.
– Postaramy się w Lublinie o kolejną niespodziankę, ale na pewno będzie o nią bardzo ciężko. Bogdanka LUK to naprawdę niebezpieczna drużyna, zwłaszcza we własnej hali. Jeśli jednak wyjdziemy na boisko z odważnym nastawieniem, wówczas możemy zrobić prezent naszym kibicom i wrócić do Częstochowy z pozytywnym rezultatem – podkreśla Bartosz Schmidt, środkowy "błękitno-granatowych".
Piątkowa batalia w hali Globus rozpocznie się o godz. 20.30.
Po konfrontacji z częstochowianami, Bogdankę LUK czeka blisko dwutygodniowa przerwa od grania. Ekipa Massimo Bottiego kolejne ligowe starcie ma zaplanowane dopiero w 2024 r. Przeciwnikiem lublinian w środę, 3 stycznia o godz. 21 będzie w Rzeszowie Asseco Resovia.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?