MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Padwa Zamość zanotowała największy sukces w historii klubu. Do drużyny dołączyło już pięciu nowych zawodników

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Szczypiorniści Padwy Zamość zakończyli sezon 2023/24 w Lidze Centralnej na drugim miejscu)
(Szczypiorniści Padwy Zamość zakończyli sezon 2023/24 w Lidze Centralnej na drugim miejscu) fot. Padwa Zamość
Piłkarze ręczni z Zamościa półtora miesiąca temu zakończyli swój drugi sezon w rozgrywkach Ligi Centralnej mężczyzn. W końcowej klasyfikacji „żółto-czerwoni” zajęli wysokie drugie miejsce. To największy sukces w historii zamojskiego klubu.

Dla podopiecznych trenera Zbigniewa Maruszewskiego była to druga kampania w Lidze Centralnej. W sezonie 2022/23 zamościanie zostali sklasyfikowani na siódmej pozycji. Z kolei w niedawno zakończonych rozgrywkach, Padwa okazała się "czarnym koniem", plasując się w tabeli jedynie za Śląskiem Handball Wrocław. Zamościanie w 28. meczach zgromadzili 59 pkt, notując 20 zwycięstw i 8 porażek.

Dzięki zajęciu drugiej pozycji Padwa zagrała dwumecz barażowy z Zagłębiem Lubin o awans do krajowej elity szczypiornistów. Po remisie u siebie 29:29, następnie zamościanie ulegli rywalom na wyjeździe 28:38 i tym samym "Miedziowi" pozostali w najwyższej klasie rozgrywkowej.

- Miniony sezon można uznać za bardzo udany. Zabrakło nam niewiele, a może i wiele, aby awansować do Orlen Superligi - mówi Sławomir Tór, wiceprezes Padwy. - Graliśmy na dobrym poziomie, widowiskowo, było sporo emocji, taki handball miły dla oka. Na początku nie zakładaliśmy, że zajmiemy drugie miejsce, a tak po cichu liczyliśmy na pierwszą trójkę, czwórkę. Przy odrobinie szczęścia, czy ogrania na boisku, cel ten zrealizowaliśmy - dodaje.

Najskuteczniejszym zawodnikiem zamościan w zakończonej kampanii był doświadczony Tomasz Fugiel, który w 24 starciach 94 razy pokonywał bramkarzy przeciwników. 90 trafień, ale w 27 potyczkach zanotował z kolei Łukasz Szymański. Z 84 bramkami na koncie, zakończył natomiast sezon Karol Małecki, występując w 23 ligowych konfrontacjach.

W minionym sezonie Padwa dotarła także do drugiej rundy Orlen Pucharu Polski. Żółto-czerwoni napędzili w tej fazie nieco stracha faworyzowanym Azotom Puławy. Ostatecznie faworyci z Orlen Superligi wygrali pewnie 36:26, po świetnej drugiej odsłonie.

Wcześniej w finale wojewódzkiego Pucharu Polski, Padwa pokonała na wyjeździe ekipę AKPR AZS-AWF Biała Podlaska 28:27. Wynik ten przejdzie do historii, gdyż team trenera Zbigniewa Markuszewskiego po raz pierwszy zwyciężył bialskich akademików w ich hali.

Padwa wzmacnia się przed kolejnym sezonem
Działacze zamojskiego klubu ogłosili już pierwsze pięć transferów przed sezonem 2024/25. Do drużyny dołączą: Jakub Wleklak, Błażej Golański, Jan Florkiewicz, Alan Guziewicz oraz Ukrainiec Vladyslav Parovinchak.

- Na razie nie chciałbym mówić o celach na kolejny sezon. Wciąż prowadzimy bowiem rozmowy ze sponsorami, którzy nas do tej pory wspierali oraz nowymi - podkreśla Sławomir Tór. - Zespół na pewno zostanie jeszcze wzmocniony. W tym momencie mamy już zakontraktowanych pięciu nowych graczy, a o innych personaliach będziemy informować wkrótce. Z tego co wiem inne kluby także zbroją się i to bardzo. My pracujemy cały czas nad budżetem i zobaczymy, jak to się wszystko rozwinie - dodaje.

20-letni Wleklak gra na pozycji rozgrywającego, a w poprzedniej kampanii reprezentował barwy KPR Autoinwest Żukowo. W 25 meczach rzucił 44 bramki. Aktualnie nowy zawodnik Padwy został powołany przez selekcjonera Bartosza Jureckiego do reprezentacji Polski na akademickie mistrzostwa świata w piłce ręcznej, które odbywają się w Hiszpanii. Kuba jest studentem Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku oraz synem srebrnego i brązowego medalisty mistrzostw świata, Damiana Wleklaka.

Nowy lewoskrzydłowy Padwy, Błażeja Golański jest zaś wychowankiem MKS-u Wieluń. W minionym sezonie w 27 meczach Ligi Centralnej zdobył 130 bramek. Ogółem, w 77 spotkaniach Ligi Centralnej zaliczył 261 trafień. Błażej jest więc jednym z najlepiej rzucających skrzydłowych zaplecza Orlen Superligi.

Z kolei Florkiewicz ma zaledwie 18 lat i występuje na pozycji obrotowego. Od 2021 r. grał w SMS-ie Płock. W minionym sezonie, w 21 meczach I ligi zdobył 42 bramki. Jest reprezentantem Polski juniorów i wywalczył wraz z prowadzoną przez trenera Mariusza Jurasika kadrą awans na mistrzostwa Europy U-18, które odbędą się w sierpniu w Czarnogórze.

Parovinchak pochodzi natomiast z Łucka, ale profesjonalną karierę rozpoczynał w Zaporożu. Ma za sobą pięć lat występów w europejskich pucharach. Z ekipą ZNTU-ZAB Zaporoże walczył w Challenge Cup, natomiast w sezonie 2019/20 występował wraz z Motorem Zaporoże w Lidze Mistrzów. Z kolei sezonie 2020/21 walczył z białoruską drużyną Maszeka Mohylew grał w Lidze Europejskiej.

W latach 2021-23 Vladyslav grał w Union Financiera Balonmano Base Oviedo (II liga hiszpańska), aby w 2023 r. rozpocząć występy w Orlen Superlidze w Unii Tarnów. W minionym sezonie w 31 meczach zdobył 108 bramek.

Był powoływany także do narodowych drużyn juniorskich i młodzieżowych Ukrainy. Występował również w pierwszej reprezentacji Ukrainy, znajdując się w szerokiej kadrze na Euro 2020.

Guziewicz natomiast, to 25-letni rozgrywający. Jest wychowankiem MMTS-u Kwidzyn, w którym gra od początku kariery. Kończący się sezon Orlen Superligi z powodu kontuzji był jednak dla tego zawodnika nieudany. W Padwie chce odbudować swoją dyspozycję i liczy, że zamościanie włączą się do walki o awans do ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski