Quintette du Hot Club de France, kawiarenki i neony paryskich kabaretów, francuska chanson z lat 20. i 30., ale też rumba, flamenco i arabskie rytmy, jazzowe big-bandy oraz B-52’s - to wszystko można znaleźć w twórczości Paris Combo. Wyłapanie wątków muzycznych i kulturowych odniesień jest zresztą łatwiejsze niż prześledzenie korzeni samych muzyków formacji.
Mają w składzie Australijczyka, Davida Lewisa, rodowitą paryżankę (Belle du Berry, wokalistkę zaczynającą w punkowych składach), ale też kontrabasistę z samego Madagaskaru i gitarzystę Potziego - Cygana i Algierczyka, rozmiłowanego we francuskim jazzie z lat 30.
Wszystko razem daje fuzję brzmień i osobowości typową dla francuskiego międzywojnia, choć du Berry w wywiadzie dla radia NPR przyznała, że "nie zależy nam szczególnie na odtworzeniu brzmienia z lat 30., ale wiele z muzyki z tamtego okresu - Ellington, Fletcher Henderson, Billie Holiday, Django Reinhardt - jest bardzo inspirujące".
Paris Combo, Filharmonia lubelska, niedziela, 25 marca, godz. 18.00, bilety 70-80 zł
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?