Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pavel Hapal, trener Banika Ostrawa specjalnie dla nas: „Polska sobie poradzi”

Jaromir Kruk
Pavel Hapal w przeszłości prowadził m.in. reprezentację Słowacji.
Pavel Hapal w przeszłości prowadził m.in. reprezentację Słowacji. Fot. Jack Guez/AFP/East News
Pavel Hapal, trener Banika Ostrawa, były reprezentant Czechosłowacji i Czech nie ukrywa swojego sentymentu do Polski. Prowadził w latach 2011-2013 Zagłębie Lubin, a ze Słowacją wziął udział w Euro U-21 w naszym kraju w 2017 roku. – Polska zawsze będzie mi bliska. Cieszę się z wygranej Zagłębia z Pogonią i fajnie, że mój były zespół jest na trzecim miejscu w ekstraklasie – mówi specjalnie dla nas Hapal.

Do reprezentacyjnej przerwy przystąpiliście w dobrych nastrojach. Ktoś od was pojechał na zgrupowania kadr?
Cieszy wygrana z FK Mlada Boleslav 2:0 i styl, w jakim ją osiągnęliśmy. Na pewno ten sukces zbudował wszystkich w drużynie, klubie, ale dalej ciężko pracujemy. Trzech naszych piłkarzy zostało powołanych do młodej kadry Czech. Nominację do pierwszej reprezentacji Słowacji dostał Ladislav Almasi, ale nie pojechał na zgrupowanie, bo dopadła go choroba.

W czwartek w Pradze Czechy w eliminacjach Euro 2024 zmierzą się z Albanią. Zespół Jaroslava Silhavego wygra?
Nie ulega wątpliwości, że czeka nas trudna przeprawa. Albańczycy mają bardzo dobrych piłkarzy, grających w świetnych ligach i stoją przed szansą na wywalczenie awansu na Euro. Myślę, że jednak my mamy więcej atutów, a czeska drużyna z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Weszliśmy bardzo dobrze w kwalifikacje, wygrana z Polską 3:1 dodała piłkarzom pewności siebie. Można napisać, że jesteśmy teraz faworytem grupy.

W Czechach jest duża presja na wyniki kadry seniorów?
Jest, bo na pewno wszyscy byli rozczarowani tym, że nie awansowaliśmy na mundial do Kataru. Można było zarobić na tym dużo pieniędzy i być na kolejnym wielkim turnieju. Na Euro 2020 Czechy dotarły do ćwierćfinału, więc teraz awans uważa się za obowiązek. Mamy fajny zespół, solidny kręgosłup, a wchodzą do niego ciekawi młodsi zawodnicy. Jestem optymistą i liczę na udany występ na przyszłorocznych finałach Mistrzostw Europy w Niemczech. To będzie super impreza.

Jest pan zaskoczony słabymi wynikami Polski?
Uważam, że Polska cały czas jest bardzo mocnym zespołem, ale każdy ma słabsze okresy, swoje problemy. Słyszałem, że Robert Lewandowski udzielił głośnego wywiadu, czym wstrząsnął wasz kraj. Wydaje mi się, że taki piłkarz miał dobry zamysł, może chciał wstrząsnąć zespołem. Na pewno nic złego nie zrobił. Po porażce z Mołdawią, która mnie też zaszokowała, na polskich reprezentantów spadła fala krytyki, tak musiało być, lecz przecież eliminacje się nie zakończyły. Polska regularnie występuje w finałach Euro i jestem przekonany, że na wrześniowe spotkania będzie maksymalnie zmobilizowana. W takim kraju jak u was presja to rzecz oczywista, ale Lewandowski i jego koledzy sobie poradzą.

Polscy piłkarze są trudni do prowadzenia?
Ja bardzo miło wspominam pracę w Zagłębiu Lubin. Polscy zawodnicy profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków, trenują na maksa i chcą się rozwijać. Przypominają czeskich piłkarzy, większych różnic nie widzę. Po waszych graczy chętnie sięgają kluby z najmocniejszych lig Europy i to nie jest przypadek.

Cały czas jest pan na bieżąco z polską ekstraklasą?
Oczywiście, że tak. Cały czas śledzę co się dzieje w Zagłębiu. Po zwycięstwie z Pogonią Szczecin 1:0 zespół z Lubina zajmuje trzecie miejsce w ekstraklasie, cieszę się z tego bardzo. Wasza ekstraklasa jest szalenie wyrównana, wszystko w niej się może zdarzyć i widzę, że jest moda na ofensywny futbol.

Czesi mogą czegoś zazdrościć Polakom?
Na pewno wielu pięknych stadionów i atmosfery na nich panującej. W Polsce kibice żyją piłką nożną, dużo wymagają. Szkoda, że Raków nie awansował do Ligi Mistrzów, bo FC Kopenhaga, która wcześniej po karnych poradziła sobie ze Spartą Praga to był zespół w zasięgu mistrzów Polski. W ogóle Raków fajnie się rozwija i myślę, że może być mocny w Lidze Europy i pokazać z dobrej strony na tle wymagających przeciwników. W kraju mistrza z Częstochowy pragnie zdetronizować Legia. W Warszawie stworzono ciekawą drużynę, stawiającą na ofensywny futbol i w Lidze Konferencji UEFA legioniści są w stanie wyjść z grupy.

Banikowi kibicuje wielu Polaków. W Ostrawie też są duże wymagania wobec pana?
Banik to presja jak w Sparcie Praga i Slavii Praga. Mamy wspaniałych kibiców, wielu Polaków przyjeżdża na nasze spotkania i cudownie się dla nich gra. Jestem dumny, że tu pracuję i staramy się robić, co tylko możemy, by spełnić nadzieje fanów i swoje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pavel Hapal, trener Banika Ostrawa specjalnie dla nas: „Polska sobie poradzi” - Sportowy24

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski