Paweł Fajdek i Szymon Kiecana wystartują w Moskwie w lekkoatletycznych MŚ seniorów

W moskiewskim czempionacie wystartuje 55-osobowa reprezentacja biało-czerwonych (31 mężczyzn i 24 kobiety).

- Bardzo długo trwała dyskusja na posiedzeniu zarządu nad każdą osobą, która kandydowała do reprezentacji. Braliśmy pod uwagę tegoroczne wyniki, aktualną formę, a przede wszystkim stan zdrowia. Postawiliśmy na zawodników, którzy nie powinni zawieść zarówno nas, jak i kibiców – powiedział Jerzy Skucha, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Dla 24-letniego Fajdka będą to już drugie mistrzostwa globu seniorów. Kiecana natomiast, rówieśnik swojego kolegi klubowego zadebiutuje w seniorskich MŚ. Zarówno Fajdek, jak i Kiecana legitymują się najlepszymi wynikami w Polsce w tym roku. Pierwszy z nich posłał młot na odległość 79,99 m, natomiast drugi pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,31 m. Przy powtórzeniu tych rezultatów w Rosji lub ich poprawieniu, obaj mają całkiem realne szanse stanąć na podium.

Eliminacje konkursu rzutu młotem mężczyzn zostały zaplanowane już pierwszego dnia zmagań, w sobotę, 10 sierpnia. Kwalifikacje będą odbywać się w dwóch grupach: A (godz. 15.05) i B (godz. 16.25). Awans do szerokiego finału uzyska dwunastu najlepszych młociarzy. Minimum kwalifikacyjne wynosi zaś 77 m. Finałowa rozgrywka odbędzie się natomiast w poniedziałek, 12 sierpnia (godz. 18.30).

- Jestem w dobrej formie, ale najważniejsze że jestem zdrowy i nic mi nie dolega. Teraz potrzebny jest mi tylko spokój. Nie sądzę, żeby stres paraliżował mnie na prestiżowych zawodach, a dowodem na to są moje dwie tegoroczne wygrane w drużynowych mistrzostwach Europy w Gateshead i letniej uniwersjadzie w rosyjskim Kazaniu - mówi Paweł Fajdek.

Szymon Kiecana pojawi się natomiast na Łużnikach dopiero we wtorek, 13 sierpnia. W tym dniu przewidziano bowiem kwalifikacje skoczków wzwyż. Eliminacje rozpoczną się o godz. 7.50 polskiego czasu, a minimum kwalifikacyjne wynosi 2,31 m. Finał z udziałem najlepszych dwunastu zawodników zostanie rozegrany w czwartek, 15 sierpnia (godz. 17).

- Myślę, że pokonanie w pierwszej próbie wysokości 2,28 m powinno spokojnie zapewnić awans do szerokiego finału. Ja wciąż jestem mało doświadczonym zawodnikiem, który tak na poważnie trenuje dopiero do czterech lat, ale postaram się nie zawieść oczekiwań kibiców. Prawie każde zawody w skoku wzwyż to jednak często jedna wielka loteria, a zdarzało się nawet tak w historii mistrzostw świata, że wielcy faworyci i kandydaci do medali nie kwalifikowali się do szerokich finałów - powiedział Szymon Kiecana.

Liderami naszej reprezentacji są: Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa), dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą (Pekin 2008, Londyn 2012), Anita Włodarczyk (Skra Warszawa), wicemistrzyni olimpijska w rzucie młotem (Londyn) oraz Piotr Małachowski (Śląsk Wrocław), tegoroczny lider światowych tabel w rzucie dyskiem i mistrz Europy z 2010 roku.