- Wciąż czekamy na pisemną opinię biegłych. Wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety mówią jednak o tym, że przyczyną jej śmierci było wychłodzenie - przyznaje Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. - Podczas sekcji nie stwierdzono śladów świadczących o udziale osób trzecich.
Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi do 5 lat więzienia oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia pozostałych pensjonariuszy.
- Za ten czyn grozi do roku pozbawienia wolności - dodaje prokurator Rutkowska-Skowronek.
Czworo pracowników “Betanii", którzy dyżurowali gdy Barbara Ś. wyszła z domu straciło już pracę w trybie dyscyplinarnym.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta ubrana tylko w nocną koszulę wyszła z budynku w piątek około godziny 19.30. Nikt jej nie zauważył, bo pracownicy DPS-u prowadzili wieczorny obchód. Gdy go zaczynali, 70-latka zajmująca pokój numer 1 była w swoim łóżku. Wyszła, gdy nikt nie obserwował drzwi. Po obchodzie zamknięto główne wejście. Kobieta nie mogła już wrócić.
Zniknięcie pensjonariuszki zauważono dopiero rano, przed godziną 6, kiedy trwał poranny obchód. Kilka minut później kobietę znaleziono na tyłach DPS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?