Odwiert w Markowoli ma 3,5 tys. metrów głębokości. Koszt badań i prac na stanowisku pod Puławami może wynieść 50 mln. zł.
– Spodziewaliśmy się znaleźć tutaj konwencjonalne złoża gazu. Nie udało się, ale liczymy, że w skałach znajduje się gaz łupkowy tzw. shale gaz. Trzeba jednak pamiętać, że realizujemy tutaj program badawczy. O złożach shale gazu w Polsce będzie można mówić dopiero po przeprowadzeniu kilku tego typu odwiertów – mówi Adam Górka, zastępca ds. poszukiwania złóż PGNiG.
Jeśli zabieg szczelinowania w Markowoli przyniesie pozytywne rezultaty, to zostaną podjęte prace przygotowujące złoże do eksploatacji. Najpierw jednak trzeba będzie potwierdzić wielkości złoża i oszacować opłacalności wydobycia, a to może potrwać nawet dwa lata.
– Aby wydobycie było opłacalne w skałach powinno znajdować się przynajmniej kilkadziesiąt miliardów metrów sześciennych gazu – tłumaczą fachowcy z PGNiG.
Liderami poszukiwań, rozpoznania i wydobycia gazu ziemnego ze złóż niekonwencjonalnych na świecie są Stany Zjednoczone. Poszukiwania w Markowoli odbywają się dzięki ich technologii.
– Korzystamy z amerykańskich doświadczeń. Wspomaga nas podwykonawca z firmy Halliburton. Ich wysoko specjalistyczny sprzęt trafił tutaj z Niemiec i Węgier – dodaje Górka.
PGNiG przewiduje, że złoża gazu łupkowego znajdują się na terenach Pomorza Gdańskiego, Małopolski, Wielkopolski oraz Lubelszczyzny.
– Oprócz stanowiska w Markowoli, na Lubelszczyźnie mamy wytypowanych dziesięć miejsc.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?