Do zdarzenia doszło w środę po zmroku w Ruszowie pod Zamościem. 18-latka kierująca oplem w ostatniej chwili zauważyła leżącą na jezdni osobę. Kobieta hamowała i próbowała ominąć mężczyznę, ale było za późno i doszło do potrącenia. 18-latka wysiadła z auta, by udzielić poszkodowanemu pomocy:
- Ten wstał z jezdni i uskarżając się na ból nogi, chwiejnym krokiem, oddalał się z miejsca zdarzenia. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci w niedalekiej odległości od miejsca potrącenia zatrzymali mężczyznę - mówi nadkom. Joanna Kopeć z zamojskiej komendy.
Okazało się, że to 48-latek z gminy Łabunie. Mężczyzna miał w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Został przewieziony do szpitala. Tutaj zachowywał się agresywnie i nie pozwolił założyć sobie gipsu.
48-latek został przewieziony na izbę wytrzeźwień. Prawdopodobnie odpowie za spowodowanie wykroczenia drogowego. Grozi mu kara grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?