Od początku meczu przewaga należała do Górniczek. Szybko otworzyły one wynik spotkania i jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie skierowały piłkę do siatki miejscowych. – Może to nie był spacerek, ale moje dziewczyny pokazały się z bardzo dobrej strony. Stworzyły sobie wiele sytuacji do strzelenia goli – mówi Staniec.
Ozdobą spotkania było trafienie z rzutu wolnego w samo okienko Katarzyny Daleszczyk. – Kasia miała mieć operację kolana, ale wciąż z nami trenowała. Postanowiliśmy dać jej szansę gry i znakomicie ją wykorzystała. Wcale nie było po jej postawie widać, że miała długą przerwę w futbolu. A zabieg zostanie przeprowadzony w grudniu – dodaje trener łęcznianek.
Po zmianie stron wciąż inicjatywę posiadał zespół z Łęcznej, czego efektem były trzy kolejne bramki. – Jestem zadowolony z gry oraz wyniku. W przeszłości walcząc z teoretycznie słabszymi drużynami, tylko remisowaliśmy. A w Częstochowie potrafiliśmy dobić przeciwniczki – mówi Staniec.
Inny nasz przedstawiciel w krajowej elicie, czyli AZS PSW Biała Podlaska w niedzielę o godz. 11 podejmie Mitech Żywiec.
Gol Częstochowa – Górnik Łęczna 0:6 (0:3)
Bramki: Guściora 3, 85, Daleszczyk 29, Krakowska 35, Sznyrowka 73, 89
Górnik: Godzińska (46 Klimek) – Kwietniewska, Hajduk, Żak (83 Siczek), Kawalec – Krakowska (46 Jędrzejewicz), Daleszczyk (46 Wasil), Guściora, Zubchyk – Ciupińska (75 Dyguś), Sznyrowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?