Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin wygrał 3:1 z Unią Tarnów (ZDJĘCIA)

PUKUS
Bardzo cenne zwycięstwo odnieśli w sobotę piłkarze drugoligowego Motoru Lublin. Podopieczni Przemysława Delmanowicza, walczący o uchronienie się przed spadkiem pokonali przed własną publicznością Unię Tarnów 3:1 (2:1). Gospodarze pokazali charakter, ponieważ już od 10 minuty przegrywali po golu Marcina Furmańskiego. Jednak jeszcze przed przerwą dwa razy do siatki "jaskółek" piłkę skierował Ivan Jovanović, a końcowy wynik ustalił Michał Ciarkowski.

Piłkarze drugoligowego Motoru Lublin chcąc myśleć o utrzymaniu muszą wreszcie zacząć wygrywać. Żółto-biało-niebiescy w tym sezonie znacznie lepiej spisują się przed własną publicznością, więc ich kibice liczyli na trzy punkty przed sobotnim starciem z niegrającą już o nic, może poza premiami Unią Tarnów. Tyle tylko, że goście przyjechali do Lublina podrażnieni porażką z Motorem jesienią ubiegłego roku. Wtedy "jaskółki" przegrały aż 1:4.

W 2 minucie przed szansą na strzelenie gola stanął Michał Ciarkowski, ale uderzenie pomocnika Motoru było niecelne. Za chwilę ten sam zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam z Rafałem Słomskim, jednak lepszy w tym starciu okazał się bramkarz Unii. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 10 min. tarnowianie objęli prowadzenie. Sergiusz Kostecki posłał prostopadłą piłkę do Marcina Furmańskiego, a ten bez problemów pokonał Tomasza Ptaka. Za chwilę mogło być 0:2, ale Furmański w dobrej sytuacji nie opanował piłki.

Gospodarze nie mając nic do stracenia rzucili się do szaleńczych ataków. Strzelał m.in. Artur Węska, ale piłkę bez problemów złapał Słomski. W 27 min. szczęście dopisało gospodarzom. W polu karnym Unii po akcji Węski piłkę ręką zagrał Kamil Pawlak i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę z kłopotami wykorzystał Ivan Jovanović.

Goście szybko odpowiedzieli kolejnym golem Furmańskiego, ale Mariusz Korzeb nie uznał gola, ponieważ zawodnik z Tarnowa był na pozycji spalonej. W 32 min. wydawało się, że faulowany przez Łukasza Jamroga był Igor Migalewski, jednak sędzia nie zdecydował się na podyktowanie drugiego rzutu karnego dla Motoru. W 36 min tylko Ptakowi lublinianie zawdzięczają, że nie przegrywali 1:2. Bramkarz Motoru w świetnym stylu obronił strzał zza szesnastki Kosteckiego. Ale także bramkarz Unii popisał się dobrą poradą po strzale Damiana Kądziora.

W 38 min. żółto-biało-niebiescy objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kądziora, Radosław Kursa podał piłkę do Jovanovica, a ten strzałem z bliska strzelił drugiego gola. Motor wciąż atakował. Tuż nad poprzeczką uderzał Kądzior, a uderzenie Migalewskiego zostało zablokowane przez jednego z obrońców beniaminka drugiej ligi.

Po zmianie stron gospodarze grali spokojnie, szanując wynik, chociaż z dystansu swoich szans próbowali Migalewski i Ciarkowski. W 63 min. gospodarze dopięli swego. Dopiero co wprowadzony na boisko Kacper Horodeński zagrał piłkę do Ciarkowskiego, a ten ostatni lekkim strzałem pokonał bramkarza Unii.

W 80 min. boisko musiał opuścić kontuzjowany Igor Migalewski, a zastąpił go Łukasz Matuszczyk. Końcówka meczu należała do miejscowych. Najpierw Grzegorz Bronowicki huknął nad poprzeczką bramki gości, a następnie po strzale Kądziora piłka wylądowała na spojeniu słupka z poprzeczką.

Motor Lublin - Unia Tarnów 3:1 (2:1)
Bramki: Jovanović 27 z karnego, Jovanović 38, Ciarkowski 63 - Furmański 10
Żółte kartki: Kursa - Kazik, Witek
Sędziował: Mariusz Korzeb z Warszawy
Widzów: 2000
Motor: Ptak - Falisiewicz, Ptaszyński, Kursa, Bronowicki, Ciarkowski, Kostrubała, Kądzior (90 Kosiarczyk), Węska (61 Horodeński), Jovanović, Migalewski (80 Matuszczyk)
Unia: Słomski - Jamróg, Bednarczyk, Pawlak, Witek, Sojda (56 Radliński), Furmański, Kazik, Kostecki (60 Ślęzak), Matras (68 Wilk), Fałowski (70 Adamski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski