Robert Kasperczyk, który na ławce trenerskiej Motoru zastąpił 4 września 2013 roku zastąpił Przemysława Delmanowicza, miał trudne zadanie. To on nie sprowadził piłkarzy do zespołu i to nie on przepracował z drużyną okres przygotowawczy. Jedyne co mógł zmienić to mentalność zawodników, ale na boisku widać, że część z nich nie jest gotowa do gry na tym poziomie.
- To jakieś bzdury, których nawet nie powinienem komentować - mówi Kasperczyk o doniesieniach, że niebawem ma podać się do dymisji. - Zapaliłem się do pracy w Motorze i nie zamierzam rezygnować ze sportowych ambicji. Chcemy w Lublinie stworzyć mocny zespół, ale na razie skupiamy się na tym, żebyśmy wiosną mieli jeszcze o co walczyć. Jesienią czekają nas jeszcze cztery mecze i dwanaście punktów do zdobycia. Na razie myślę tylko o tym.
Natomiast Tadeusz Kuna miałby przestać pełnić funkcję prezesa. Nie potwierdza tego Rada Nadzorcza Motoru, ani miasto Lublin, będące większościowym akcjonariuszem drugoligowca. - Nic nie zmieniamy. Skupiamy się na ustabilizowaniu i poprawie sytuacji klubu - wyjawia Janusz Gilewicz, prezes Rady Nadzorczej Motoru.
- Wiemy, że założenia były inne, a wyniki Motoru nie są satysfakcjonujące - wyjawia Joanna Bobowska z biura prasowego UM Lublin. - Oczekujemy poprawy, ale mamy również świadomość, że sezon trwa do czerwca przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?