Piłka nożna: Trzecioligowcy jeszcze poczekają na inaugurację rundy wiosennej

W pierwszej wiosennej kolejce miały zagrać Chełmianka z Orlętami Łuków, Stal Kraśnik z Orłem Przeworsk, Tomasovia z Czarnymi Jasło, Orlęta Radzyń Podlaski z Izolatorem Boguchwała, Avia Świdnik z Podlasiem Biała Podlaska, Stal Sanok z Lublinianką-Wieniawą, Polonia Przemyśl z Karpatami Krosno i Stal Mielec z Unią Nowa Sarzyna.

- To najrozsądniejsza decyzja - mówi Marek Maciejewski, prezes Avii. - W całej Polsce pada śnieg, a murawy są białe. Nie ma szans, żeby coś z tym zrobić, ponieważ są minusowe temperatury. Gdyby nawet udało się zgarnąć śnieg to po kilku minutach boisko zamieniłoby się w klepisko. W takich warunkach nie ma sensu rywalizować o punkty. Poza tym moglibyśmy zawodników narazić na poważne kontuzje - dodaje.

Także Marek Sadowski, trener Lublinianki-Wieniawy zgadza się z przełożeniem pierwszej wiosennej kolejki. - Warunki są ekstremalne, więc nie było szans na grę. Nie wiem, czy odbędzie się również następna seria spotkań. Nasze boisko nie nadaje się do gry i myślę, że nawet dodatnie temperatury, które mają być w przyszłym tygodniu niewiele pomogą - wyjawia Sadowski.

Avia (ligowe zmagania rozpocznie dopiero 30 marca, kiedy to zmierzy się ze Stalą Mielec, ponieważ jej następny rywal Unia Nowa Sarzyna wycofała się z rozgrywek trzeciej ligi) w piątek o godz. 19 rozegra mecz towarzyski z Wisłą w Puławach, natomiast piłkarze Lublinianki-Wieniawy będą mieć wolne.