- Pelikan to dobry zespół, w którym nie brakuje doświadczonych piłkarzy z przeszłością w ekstraklasie, czy pierwszej lidze - mówi Marek Nowak, drugi trener Wisły. - Jest jednym z kandydatów do awansu. Szczególnie groźny jest na własnym boisku, gdzie odniósł pięć zwycięstw. Będziemy grali uważnie, czekając na swoją szansę nastrzelenie gola. Mam nadzieję, że w końcu bramkarza rywala pokona Szymon Martuś.
W ostatniej serii spotkań Duma Powiśla w derbach zremisowała w Lublinie z Motorem 3:3. - Odczuwamy niedosyt, ponieważ przy lepszej koncentracji i zachowaniu zawodników mogliśmy się pokusić o trzy punkty - wyjawia Nowak.
Niestety, w Łowiczu z powodu pauzy za żółtą kartkę zabraknie strzelca jednej z bramek w Lublinie Rafała Wiącka. Jednak to nie koniec kłopotów kadrowych Wisły. - Kilku piłkarzy jest mocno poobijanych, w tym Michał Budzyński (także strzelił gola Motorowi - red.), czy występujący ostatnio w drugim zespole Wojciech Jakubiec. Nie ma pewności, czy zdążą się oni wykurować na najbliższe spotkanie - zdradza drugi trener Wisły.
Przed meczem z Motorem, puławianie pracowali nad stałymi fragmentami gry i przyniosło to efekty. - W Łowiczu to my będziemy musieli na to uważać. Gospodarze już kilka razy w ten sposób zdobywali punkty. Każdy z zawodników musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności - kończy Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?