Ale praktyka jest inna. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego u siebie spisują się nie najlepiej. Dwa zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki - to dorobek puławian na stadionie miejskim przy ul. Hauke-Bosaka 1. A przecież w gościach puławianie zdobyli już 13
oczek.
Goście ostatnio są w niezłej formie, wygrywając cztery spotkania, a trzy remisując. Tyle tylko, że zespół trenowany przez Roberta Kochańskiego lepiej punktuje u siebie. Duża w tym zasługa Adriana Paluchowskiego, autora jedenastu jesiennych goli.
Na szczęście Wisła ma kim postraszyć przeciwnika. Po pauzie za żółte kartki do gry wracają Konrad Nowak (dziesięć bramek) i Mateusz Gawrysiak. Kontuzje wyleczyli Mateusz Pielach i Michał Budzyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?