Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Zawodniczki Górnika Łęczna przegrały z Medykiem Konin 1:3

PUKUS
Piłkarki nożne ekstraligowego Górnika Łęczna doznały pierwszej porażki w sezonie 2013/14. W sobotę, podopieczne Mirosława Stańca uległy przed własną publicznością aktualnym wicemistrzyniom Polski Medykowi Konin 1:3 (1:2). Jedyną bramkę dla zielono-czarnych zdobyła Agata Guściora.

Mimo, że łęcznianki w poprzednich rozgrywkach, a także tych wcześniejszych wywalczyły brązowe medale, faworytkami sobotniego starcia były przyjezdne dysponujące znacznie lepszą kadrą. Mirosław Staniec, trener Górnika zdawał sobie z tego faktu sprawę i nastawił swój zespół na grę z kontry. Ofensywna taktyka mogłaby się skończyć nieszczęściem.

Początek meczu znakomicie ułożył się dla koninianek. – Nasza bramkarka Izabela Godzińska nie wyszła do piłki, zostając miedzy słupkami. Wykorzystała to najbardziej doświadczona zawodniczka gości Anna Gawrońska – wyjawia Staniec.

Mimo szybkiej straty bramki przyjezdne nie załamały się i szybko doprowadziły do wyrównania. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkowała Dominika Kwietniewska, a Agata Guściora kapitalnym strzałem z woleja doprowadziła do stanu 1:1. – Bramka stadiony świata – mówi trener zielono-czarnych.

Niestety dziesięć minut później Medyk ponownie prowadził. Po strzale reprezentantki Polski Gawrońskiej futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. – Dziewczyny grały nieźle, ale do przerwy już nic się nie zmieniło – dodaje Staniec.

Po zmianie stron miejscowe próbowały coś zdziałać, ale nie stworzyły sobie dużo dogodnych sytuacji. Na domiar złego w doliczonym czasie gry przyjezdne strzeliły trzeciego gola. – Izabela Godzińska po strzale z dystansu miała już piłkę w rękach, ale ją wypuściła. Skuteczną dobitką popisała się Ewa Pajor – mówi trener ekstraligowca z Łęcznej.

– Szkoda tych straconych punktów, ale tak to w piłce bywa. Dziękuję dziewczynom za ambitną postawę. Pokazały one charakter i na pewno nie przyniosły nikomu wstydu. Czy będzie zmiana w bramce na kolejny mecz z Mitechem Żywiec? Nie chcę podejmować pochopnych decyzji. Muszę się jeszcze nad tym zastanowić – podsumowuje spotkanie Staniec.

Górnik Łęczna – Medyk Konin 1:3 (1:2)
Bramki: Guściora 12 – Gawrońska 5, 24, Pajor 90+3
Widzów: 200
Górnik: Godzińska – Kwietniewska, Hajduk, Guściora, Kawalec, Ivanischyn (80 Huzarewicz), Wasil, Zubchyk, Jędrzejewicz (72 Dyguś), Ciupińska, Sznyrowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski