Puławianie tylko przez kilka minut nawiązali walkę z utytułowanym rywalem, na które ławce trenerskiej po raz pierwszy zasiadł Krzysztof Kisiel. Z każdą kolejną minutą płocczanie powiększali swoją przewagę i do przerwy prowadzili 19:12, Po zmianie stron wciąż dominowała Wisła, która ostatecznie rozgromiła Azoty Puławy aż 41:25. O sporym pechu może mówić Krzysztof Tylutki, który nabawił się kolejnej kontuzji.
Mecz o trzecie miejsce pokaże o godz. 14.30 Polsat Sport. Transmisja z finału od godz. 17 także w Polsacie Sport.
Za tydzień w pierwszym meczu ćwierćfinału mistrzostw Polski, puławianie zmierzą się z Powenem Zabrze.
Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 41:25 (19:12)
Wisła: Sego, Wichary - Kubisztal 9, Nikcević 6, Ghionea 5, Syprzak 5, Spanne 4, Wiśniewski 3, Kavas 2, Zołoteńko 2, Ilyes 1, Twardo 1, Eklemović 1, Toromanović 1, Chrapkowski
Azoty: Grzybowski, Sokołowski - Masłowski 6, Krajewski 4, Szyba 4, Zinczuk 3, Kus 2, Przybylski 2, Sobol 1, Barzenkou 1, Tylutki 1, Bałwas 1, Ćwikliński, Jankowski, Grzelak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?