Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Katarzyna Duran wraca do SPR Lublin

Krzysztof Nowacki
W sobotnim meczu na szczycie Superligi piłkarek ręcznych SPR Lublin pokonało Łączpol Gdynia 35:32 (12:17). Sześć bramek dla zespołu z Pomorza rzuciła Katarzyna Duran, była zawodniczka lubelskiej drużyny. Szczypiornistka zapowiedziała już powrót do dawnej drużyny.

Duran nie została miło przyjęta przez fanklub SPR i w trakcie meczu każdy jej kontakt z piłką kwitowany był głośnym buczeniem. Sama zawodniczka raczej się tym nie przejmowała i w pierwszej połowie stwarzała największe zagrożenie dla bramki SPR.

- Czy zachowanie kibiców mnie mobilizowało? Nie, cała sytuacja była śmieszna. Cieszyłam się po zdobytych bramkach i nie będę tego komentować - mówi zawodniczka, która już tego lata była bliska powrotu do SPR.

- Myślałam, że wrócę w tym roku, ale niestety nie udało się. W Gdyni uznali, że jestem im jeszcze potrzebna. Ale na pewno wracam do Lublina. Tak, że będzie miło, a buczenie będziemy słyszeli praktycznie co dwa tygodnie - śmieje się Duran. Jej kontrakt z Łączpolem kończy się po tym sezonie.

Po znakomitej pierwszej części, w drugiej połowie Duran nie miała już tyle swobody w ataku i ani razu nie udało jej się pokonać Anny Baranowskiej. - Trener Jankowski jest mądrym trenerem i w szatni na pewno udzielił drużynie dobrych wskazówek. Odczułam to na własnej skórze, bo nie było już tak lekko. Ale mamy w zespole inne zawodniczki i to na nie spadł ciężar zdobywania bramek - dodaje rozgrywająca Łączpolu.

Mimo porażki Duran była zadowolona z postawy swoich koleżanek: - Zabrakło nam trochę szczęścia, ale za grę należą się pochwały. Trener nie zgani nas w poniedziałek, ani nie przegoni za karę - twierdzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski