Piłka ręczna: Na igrzyskach w Brazylii nasi pokażą swój waleczny charakter

- Wszyscy środkowi rozgrywający w Polsce są kontuzjowani, ale ktoś musi grać. Z Przemka jestem bardzo zadowolony. Na stałe widzę go środku rozegrania. Masz wszelkie warunki, aby grać na tej pozycji. Wróci Mariusz Jurkiewicz, to będzie jakaś alternatywa - przyznał trener biało-czerwonych.

Drogę do olimpijskiego awansu wyprostowali Polakom nieoczekiwanie Tunezyjczycy przy wydatnym udziale słabych Macedończyków. W sobotę siódemka z Afryki od początku kontrolowała przebieg meczu, ani przez moment nie dając nadzei na wygraną Macedonii, która przed turniejem była stawiana, obok Polski, w roli faworyta do olimpijskiego awansu. Tunezyjczycy cieszyli się jak dzieci z wygranej dającej jej niespodziewany sukces.

Polsce do szczęścia była potrzebna wygrana z Chile, która przed spotkaniem wydawała się formalnością. Dujszebajew, zdając sobie sprawę z olbrzymiej przewagi Polaków nad Chilijczykami, wśród których gra tylko jeden zawodowy szczypiornista Rodrigo Salinas, zmienił skład polskiej drużyny. Do drużyny wskoczył Łukasz Gierak, który zastąpił bardzo dobrze grającego w pierwszym meczu Przemysława Krajewskiego.

W meczu z Chile odpoczywał Sławomir Szmal, całe spotkanie bronił Marcin Wichary. Na rozegraniu pojawił się Michał Szyba, a na skrzydłach zagrali Andrzej Rojewski i Mateusz Jachlewski.

Nie było spodziewnego pogromu gości z Ameryki Południowej, Dujszebajew trochę się denerwował, ale wygrana Polaków nie była zagrożona ani przez moment. Komplet publiczności miał więc okazję do sportowej fiesty, bo zwycięstwo nad Chile pozwalało na realizację podstawowego celu - awansu na igrzyska olimpijksie w Rio de Janeiro!

- Możemy być bardzo zadowoleni, to dla nas świetny dzień. Mamy awans na igrzyska! - cieszył się trener biało-czerwonych. O tym czy Polacy zajęli pierwsze miejsce w turnieju zdecydował niedzielny mecz z Tunezją, który skończył się po zamknięciu naszej gazety.

Teraz dla Dujszebajewa i naszych reprezentantów czas przygotowań do startu w igrzyskach. Na razie tylko piłkarze ręczni, jako przedstawiciele gier zespołowych, zdobyli olimpijską przepustkę dla Polski. - Teraz czekamy na awans siatkarzy - mówili uradowani kibice wychodzący z Ergo Areny. Co mogą zwojować w Brazylii nasi piłkarze ręczni? Dziś na to pytanie trudno odpowiedzieć. W turnieju olimpijskim w dniach 6-21 sierpnia zagrają oprócz Polaków m.in. Brazylia, Francja, Argentyna, Katar, Niemcy, Egipt i Tunezja. Dojdą jeszcze cztery drużyn z Europy, a to oznacza, że stawka turnieju będzie silna i wyrównana.

- Ci chłopcy mają charakter i na igrzyskach go pokażą - zapowiada Tałant Dujszebajew.

Nasza drużyna do najmłodszych nie należy. Dla wielu z polskich graczy igrzyska w Rio będą ostatnią szansą na udział w wielkiej imprezie. Dziś pozoste tylko wierzyć, że jej nie zmarnują. Reprezentacja Polski w piłce ręcznej zagra w igrzyskach olimpijskich po raz czwarty. W 1976 roku w Montrealu nasi wywalczyli brązowy medal. Ostatni raz grali na igrzyskach w Pekinie, gdzie zajęli piąte miejsce.