W finale play-off lepsze były lublinianki, które wygrały tę rywalizację 3-1. Jednak po zawirowaniach w klubie, zmianie na ławce trenerskiej i na podstawie ostatnich wyników, bukmacherzy w roli faworyta sobotniej potyczki widzą Zagłębie. - Myślę, że w tym meczu nie ma faworyta - twierdzi Sabina Włodek, skrzydłowa SPR AZS. - Na pewno nasza dyspozycja nie jest teraz najlepsza i zawsze przed meczami na szczycie są jakieś obawy. Mam jednak nadzieję, że podniesiemy się i w sobotę pokonamy Zagłębie - uważa kapitan SPR.
Zespół Bożeny Karkut przewodzi tabeli Superligi i dotychczas stracił tylko jeden punkt. - W pierwszej rundzie Zagłębie wiodło prym i nie przegrało żadnego spotkania, a nam wiedzie się trochę słabiej, ale to my będziemy gospodyniami meczu. Gramy u siebie, na własnym parkiecie i na pewno łatwo punktów nie oddamy - dodaje Włodek. Ekipa "miedziowych" jedyny punkt straciła w spotkaniu ze… Startem Elbląg, z którym przed tygodniem lubli-nianki przegrały na wyjeździe. Chociaż przez 50 minut lepszym zespołem był mistrz kraju, to końcowy rezultat okazał się korzystny dla elblążanek. - Nie sądzę, aby ta porażka wynikała z braku sił. Popełniałyśmy ogromną liczbę błędów, a do tego doszła jeszcze nieskuteczność - twierdzi Włodek.
W Elblągu do składu SPR wróciła Izabela Puchacz, a w bramce zadebiutowała Weronika Mieńko. Była bramkarka Zgody Ruda Śląska w tym tygodniu została powołana na zgrupowanie reprezentacji Polski. W gronie kadrowiczek znalazła się również Alina Wojtas. Natomiast z kadry Zagłębia duński selekcjoner Kim Rasmussen powołał aż pięć piłkarek.
Szczypiornistki SPR i Zagłębia znają się doskonale. Obie drużyny rozegrały wiele spotkań i trenerom trudno będzie czymś zaskoczyć przeciwnika. - Chciałabym, aby mecz wyglądał jak ten w ubiegłorocznym finale, zakończony na naszą korzyść. Myślę, że każda z nas życzyłaby sobie takiego scenariusza. Na pewno jednak będzie to kolejny mecz walki - uważa Włodek.
Niestety, nawet przy wygranej w sobotę lubelskie szczypiornistki będą miały nikłe szanse na wyprzedzenie Zagłębia w tabeli przed play-offami. Lublinianki mają sześć punktów przewagi, a realnie oceniając ich szanse, mogą je stracić jeszcze tylko w Gdyni. - Każdy walczy o jak najwyższe miejsce po fazie zasadniczej, ale play-offy rządzą się swoimi prawami. Najważniejsza będzie dobra dyspozycja w końcowej części sezonu - przekonuje Włodek.
W pierwszej rundzie Zagłębie Lublin wygrało u siebie z SPR 25:23, chociaż do przerwy lepsze były lublinianki 16:13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?