Robert Makarewicz, trener Górnika przestrzegał swoje zawodniczki przed niedzielnym meczem, ale też mówił, że ostatnio jego zespół pracował nad wyeliminowaniem błędów po zremisowanym w Katowicach starciu z GKS-em.
– Przez ostatnie dni mocno pracowaliśmy, by zniwelować błędy, które przydarzyły nam się w Katowicach, szczególnie w fazie przejścia z ofensywy do obrony. Myślę, że mamy to już za sobą – mówił Makarewicz, cytowany przez oficjalny portal klubu.
Na niedzielne starcie zdecydował się on na dokonanie jednej korekty w składzie: Roksanę Ratajczyk zastąpiła nigeryjska snajperka naszej drużyny, Macleans Chinonyerem i jak sie później okazało był to strzał w dziesiątkę.
Początek meczu był wyrównany, a w 9. minucie łęcznianki mogły objąć prowadzenie, ale uderzenie Oliwii Rapackiej padło łupem bramkarki gości.
Zielono-czarne przeważały, ale nie przekładało się to na zdobycz bramkową. W końcu w 39. minucie świetną akcję Oliwii Rapackiej wykończyła Macleans Chinonyerem. Chwilę później mogło być 1:1, ale na po strzale jednej z zawodniczek gości piłka trafiała..
Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem Górnika.
W drugiej połowie mecz przebiegał pod dyktando miejscowych, które jednak raziły nieskutecznością. Natomiast zespół z Gdańska nie potrafił nic zdziałać, i rezultat spotkania nie uległ już zmianie.
GKS Górnik Łęczna – AP LOTOS Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramka: Macleans 39
Górnik: Palińska – Siwińska (46 Szymczak), Zawadzka, Głąb, Skupień (62 Zając), Litwiniec, Kaczor, Rapacka (62 Jezioro), Guściora (68 Ratajczyk), Lefeld, Macleans (77 Giętkowska). Trener: Robert Makarewicz
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?