Kibice w Łęcznej będą początkowo mieć problem z poznaniem nowego zespołu. Górnika opuściły między innymi Emilia Szymczak, Anna Palińska, Klaudia Miłek, czy Klaudia Lefeld. W ich miejsce zagrają chociażby Weronika Kłoda, Dorota Halatek, Weronika Smaza, czy Jayda Brown.
– Ponownie wypromowaliśmy dużą liczbę zawodniczek, które zasiliły kluby zachodnie. Poza tym część trzonu zespołu odeszło, szukając innych wyzwań – mówi Makarewicz. – Nowe zawodniczki bardzo szybko wkomponowały się w drużynę i widać, że drzemie w nich duży potencjał. Na każdej pozycji praktycznie mamy dwie zawodniczki, które mogą zagrać od pierwszej minuty. Rywalizacja trwa, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni z tej pracy – dodaje trener Górnika.
Pytanie, czy zespół jest już zgrany. Sparingi pokazały, że tak, ale i tak wszystko zweryfikują mecze o stawkę. – W grach kontrolnych szybko złapaliśmy właściwy rytm. Praktycznie wszystkie dziewczyny dostały szansę żeby zagrać w większym wymiarze czasowym Kilka sprawdzianów było bardzo wymagających. Dziewczyny bardzo dobrze zaprezentowały się i ze względów takich funkcjonalnych i pod względem rozumienia gry. Myślę, że ten okres przygotowawczy pozwolił nam na złapanie odpowiedniego toru i chcielibyśmy tego toru się trzymać – wyjawia Makarewicz.
Łęcznianki bronią srebrnego medalu mistrzostw Polski. Trudno powiedzieć, czy są w stanie ponownie wskoczyć na ligowe podium. – Ciężko na daną chwilę określić szczegółowy cel. Chcemy poprawić się w bieżących rozgrywkach przynajmniej, jeśli chodzi o zdobyć punktową, co powinno nam dać lepsze miejsce – analizuje trener łęcznianek. – Trzeba zwrócić uwagę też na inne zespoły w kraju takie jak Sosnowiec Konin Szczecin Wrocław czy Katowice. One również nie spały z transferami, dokonały bardzo ciekawych wzmocnień. Dlatego musimy być czujni i przede wszystkim dbać o swoje pozytywne nastawienie i pracować z dnia na dzień nad tym żeby stawać się lepszym – dodaje
– W Gdańsku, a APLG dokonał kilku ciekawych, zagranicznych transferów, chcemy zagrać podobnie jak w okresie przygotowawczym, czyli bezpiecznie z tyłu. A sytuacje z przodu stworzymy, tak jak w poprzednich sezonach. Nasz styl gry jest oparty głównie o ofensywę. Niemniej jednak chcemy w tym sezonie ograniczyć liczbę straconych bramek. Najwięcej czasu poświęciliśmy w okresie przygotowawczym na szlifowanie tego elementu – kończy Makarewicz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?