Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne SPR Lublin przygotowują się do rewanżu za finał mistrzostw Polski z Zagłębiem Lubin

Krzysztof Nowacki
Pierwszą rundę Superligi piłkarek ręcznych zakończy wtorkowe spotkanie dwóch najlepszych polskich drużyn. Do Lublina przyjedzie mistrz Polski Zagłębie Lubin, które w majowym finale pokonało SPR 3:2 i po 6 latach odebrało lublinian-kom mistrzowską koronę. W tym sezonie obie drużyny jeszcze nie przegrały.

- Ten mecz to przede wszystkim walka o punkty, które pozwolą zająć jak najwyższą pozycję po rundzie zasadniczej - tłumaczy Edward Jankowski. - Ważne, aby z jak najwyższego miejsca awansować do play-off. Jeśli we wtorek wygramy, to wskoczymy na pierwsze miejsce, co będzie ważnym elementem psychologicznym przed rundą rewanżową - uważa szkoleniowiec.

Do tego arcyważnego spotkania lublinianki przystąpią bez kontuzjowanej od kilku tygodni Ewy Wilczek oraz bez Alesii Mihdaliovej, która poddała się operacji kolana. Jej przerwa w grze potrwa około półtora miesiąca. Pozostałe zawodniczki, poza drobnymi urazami, nie mają problemów i przygotowują się do meczu.

We wtorek w składzie SPR po raz pierwszy od ponad roku zobaczymy Dorotę Małek. Zawodniczka wraca do gry po urlopie macierzyńskim i chociaż nie jest jeszcze w pełni przygotowana do trudów ligowej rywalizacji, jej obecność z pewnością podziała mobilizująco na zespół.

- Na pewno wpuszczę ją na boisko, żeby powoli wchodziła w meczowy rytm. Potrzebuje jeszcze około miesiąca, aby dojść do swojego poziomu - twierdzi Jankowski.

Szkoleniowiec nie miał łatwego zadania przygotowując drużynę do meczu. Zaraz po ostatnim spotkaniu z Łączpolem Gdynia, na zgrupowanie polskiej reprezentacji wyjechały cztery zawodniczki: bramkarka Anna Baranowska oraz Alina Wojtas, Agnieszka Kocela i Małgorzata Stasiak. Polki wystąpiły w turnieju towarzyskim w Londynie, a do Lublina wróciły dopiero w miniony piątek. Na kadrze była również Białorusinka Valentina Nestsiaruk.

- Zostaliśmy bez pięciu piłkarek i tylko z jedną bramkarką. Pracowaliśmy trochę nad motoryką i nad techniką indywidualną oraz zagraliśmy sparing z AZS UMCS - dodaje trener.

Na turniej do Londynu pojechały również trzy szczypiornistki Zagłębia Lubin: Kaja Załęczna, Joanna Obrusiewicz i Kinga Byzdra. W ostatniej chwili, ze względu na kontuzję, ze składu wypadła Klaudia Pielesz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski