Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Górnika Łęczna coraz bliżej pozyci lidera pierwszej ligi

Kamil Balcerek
O co walczy Górnik Łęczna? Jasnego celu na sezon 2013/2014 nie sprecyzował jeszcze sam klub, trener Jurij Szatałow też nie składał, jak dotąd, deklaracji. Tymczasem piłkarze z Łęcznej wygrywają mecz za meczem, a do prowadzącego w tabeli GKS Bełchatów tracą zaledwie trzy oczka. Jeśli wszystko ułoży się po myśli górników, w weekend mogą zostać liderem zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.

Po siedmiu kolejkach pierwszej ligi Górnik ma 13 punktów, ostatnie cztery spotkania wygrał, a od pięciu kolejek pozostaje niepokonany. Imponująca jest też statystyka strzelecka. W pięciu ostatnich meczach łęcznianie pokonali bramkarzy rywali aż jedenaście razy.

Przed rozpoczęciem rozgrywek nawet najwięksi optymiści nie przypuszczali, że 12. zespół poprzedniego sezonu może namieszać w planach pierwszoligowym potentatom. Tym bardziej że w lecie doszło do rewolucji w szatni Górnika. Wymieniony został prawie cały sztab szkoleniowy, a skład został przebudowany. Trener Jurij Szatałow postawił na zawodników z ekstraklasową przeszłością, a ci choć jeszcze nie grają ładnego dla oka futbolu, skrupulatnie zbierają punkty.

– Z meczu na mecz gramy lepiej, ale nie patrzymy, jak długą serię zwycięstw mamy w tej chwili. Nie mamy założonego planu, teraz chcemy powalczyć z Bełchatowem – mówi Paweł Zawistowski, który w ostatnim spotkaniu z Miedzią Legnica (2:1) zdobył dwa gole.

Kibice Górnika widząc dobrą postawę swoich zawodników, snują plany na przyszłość. Coraz częściej pojawiają się głosy, że obecny zespół może powalczyć o powrót do ekstraklasy (ostatni raz Górnik grał na tym szczeblu w sezonie 2006/2007). – Za nami dopiero siedem kolejek, czyli niespełna połowa rundy jesiennej. Cieszymy się z obecnych wyników, ale przed nami jeszcze sporo meczów – studzi emocje Artur Kapelko, prezes Górnika Łęczna.

Dobre wyniki klubu, oprócz zadowolenia kibiców, mają jeszcze jeden wymiar. Piłka nożna w Łęcznej ponownie cieszy się popularnością. Z meczu na mecz na trybunach zawodników dopinguje większa liczba fanów, a mecze z udziałem Górnika chętnie pokazuje stacja Orange Sport. Za graczami Jurija Szatałowa siedem spotkań, z czego dwa były już transmitowane na żywo. Kolejne dwa mecze także pokaże telewizja. W najbliższą sobotę Górnik zagra w Bełchatowie z liderem GKS, a następnie w Łęcznej podejmie Arkę Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski