Piłkarze Motoru Lublin w sobotę podejmują Świt Nowy Dwór Mazowiecki

Żółto-biało-niebiescy z nadziejami, ale też z pokorą podchodzą do spotkania z przedostatnim zespołem w tabeli (Motor jest ostatni). Gdy w ostatniej kolejce grali z przedostatnią w tabeli Pogonią w Siedlcach, przegrali 1:2. - Spokojnie. Teraz na pewno wygramy - mówi Świerczewski.

Swój optymizm uzasadnia tym, że zespół prezentuje się coraz lepiej, a na boisku gra znacznie agresywniej. - Naszą największą bolączką jest to, że przegrywamy pojedynki jeden na jeden. Brakuje nam indywidualności i myślę, że tą lukę zapełni Romańczuk - wyjawia Świerczewski. - Poza tym dobrze wykonuje stałe fragmenty gry i umie posłać prostopadłą piłkę do napastników.

Od czwartku z Motorem trenuje były reprezentacyjny obrońca Grzegorz Bronowicki, a także Brazylijczyk, Chorwat i zawodnik z Ugandy. - Piotrek na swój koszt będzie ćwiczył z nami przez miesiąc. Długo nie grał w piłkę, więc ma fizycznie zaległości. Po tym czasie podejmiemy wspólną decyzję, czy u nas zostanie. Obcokrajowcy mają tydzień czasu, żeby się do nich przekonać - kończy trener Motoru.

Klub wspólnie ze sponsorami przygotował atrakcyjne niespodzianki dla kibiców. Na wszystkich kibiców, którzy pojawią się na meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki czekają specjalne konkursy. Fundatorami nagród są partnerzy Motoru - Perła Browary Lubelskie S.A. oraz Fantasy Park CH Plaza w Lublinie.

Tradycyjnie w przerwie meczu w trybuny rzucone zostaną trzy piłeczki. Osoby, które złapią piłki otrzymają upominki od Perły. Konkurs przeznaczony jest dla osób pełnoletnich.

W drugim konkursie, w którym do wygrania są wejściówki na plac zabaw, bilard i kręgle, mogą wziąć udział osoby, które w dniu meczu obchodzą swoje urodziny. Dodatkowo spośród wszystkich osób, które zakupią bilet na mecz ze Świtem rozlosowane zostaną trzy plakaty drużyny z autografami. Po nagrody należy zgłosić się do kabiny spikera po końcowym gwizdku.