Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Prędota, napastnik Motoru Lublin: - Wierzę w nasz awans, sportowo stać nas na to

PUKUS
Piotr Prędota
Piotr Prędota Piotr Konował
- Musimy robić swoje, a nie patrzeć się na przeciwnika. Piłka nożna uczy pokory i jest nieprzewidywalna. Wierzę w nasz awans. Sportowo stać nas na to. Rozmowa z Piotrem Prędotą, napastnikiem Motoru Lublin S.A.

Mamy nowy 2012 rok. Czego Ci życzyć na 12 najbliższych miesięcy?
Zdrowia dla mnie i dla wszystkich najbliższych, bo bez niego ani rusz, a nawet powiem więcej, nie ma nic. W święta zachorowała mi córeczka Kasia, ale na szczęście już wszystko jest w porządku. A jeśli chodzi o życzenia sportowe, to chciałbym z Motorem, ponownie zagrać na zapleczu ekstraklasy.

Do drugiego w tabeli Stomilu Olsztyn (wcześniej OKS 1945 Olsztyn, ale w grudniu 2011 r. działacze wrócili do historycznej nazwy Stomil) tracicie siedem punktów. Czy jesteście w stanie dogonić rywala?
Oczywiście, tym bardziej, że Stomil podejmujemy na własnym stadionie już w trzeciej wiosennej kolejce. Może wcześniej olsztynianie zgubią gdzieś punkty, a wtedy wygrywając z nimi możemy szybko się do nich zbliżyć. Ale my musimy robić swoje, a nie patrzeć się na przeciwnika. Piłka nożna uczy pokory i jest nieprzewidywalna. Wierzę w nasz awans. Sportowo stać nas na to.

Tym bardziej, że od sezonu 2012/13 prawdopodobnie zamiast dwóch grup drugiej ligi będzie tylko jedna i o promocję do wyższej klasy będzie zdecydowanie trudniej.
Dlatego skoro teraz nadarza się okazja do awansu, to trzeba z niej skorzystać. Poza tym niedługo będziemy grać na nowym stadionie, więc dla wszystkich byłoby lepiej, żebyśmy występowali w jak najwyższej lidze. Marzy mi się również ekstraklasa. Wiem, że nasz stadiom ma być gotowy w 2013 roku, a w Olsztynie rok później. Dlatego już wyprzedzamy w tym względzie Stomil, a liczę, że tak samo będzie w rozgrywkach ligowych.

Dwa mecze z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i ze Stomilem zagracie przy pustych trybunach.
To dla nas cios. Wsparcie naszych kibiców zawsze nam pomagało. Cóż, będziemy musieli poradzić sobie bez nich.

Działacze Stomilu już działają. Do zespołu dołączył hiszpański rozgrywający Angel Segarra Meliton, a na celowniku są m.in. napastnik Łukasz Tumicz (Olimpia Grudziądz), czy pomocnik Maciej Makuszewski. A w Motorze na razie z nikim nowym nie podpisano kontraktu.
Spokojnie, skoro działacze postawili , że mamy walczyć o najwyższe cele, to pewnie poczynią odpowiednie wzmocnienia. Ideałem byłoby sprowadzenie piłkarza na każdą pozycję, ale zdaję sobie sprawę, że realia są inne. Myślę, że za kilkanaście dni nasz zespół będzie mocniejszy.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski