- Mam 2-letniego syna i znam się na dziecięcych ubraniach. Dlatego postanowiłam odpowiedzieć na to ogłoszenie - mówi pani Bożena.
- Podczas rozmowy z pracodawcą usłyszałam, że jestem do tej pracy za mądra.
Drzwi do kariery w handlu zamknął pani Bożenie tytuł magistra ekonomii i ukończone dwa kierunki podyplomowe.
- To dyskryminacja -irytuje się bezrobotna.
Pani Teresa, właścicielka sklepu, która dała kontrowersyjny anons, ma ponad 20-letnie doświadczenie w handlu.
- W tym czasie zatrudniałam już wielu ludzi po wyższych studiach. Nie stać mnie na to, by być przechowalnią dla magistrów. Odchodzą średnio po trzech miesiącach, a ja muszę przyuczać kolejnego pracownika - wyjaśnia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?