W piątkowe popołudnie dwie kobiety z transparentami stały na terenie stacji. Protestowały przeciwko nieodpowiedniemu traktowaniu ich przez kierownika. Pani Agnieszka nie pracuje na stacji od grudnia ub.r., natomiast pani Magdalena formalnie wciąż jest pracownikiem stacji, choć przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Kwestią poważnych oskarżeń zajęła się centrala koncernu paliwowego.
- Prowadzenie działalności przez ajenta stacji nie budziło do tej pory zastrzeżeń. Natomiast według naszej wiedzy, zarówno jakość pracy, jak i dotrzymywanie procedur obsługi klienta ze strony pań oskarżających zarządzających stacją, budziło wątpliwości - mówi Beata Karpińska, rzecznik prasowy Orlenu.
Jak zapewnia przedstawicielka sieci stacji paliw, kontrowersyjna sytuacja zostanie szczegółowo zbadana.
Pani Magdalena i pani Agnieszka wraz z jeszcze jedną byłą pracownicą stacji planują skierować sprawę do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?